Podczas polskiej transmisji meczu tenisowego doszło do poważnej wpadki. Komentator nie zauważył, że ma włączony mikrofon. Widzowie mogli usłyszeć z jego ust serię wulgaryzmów.
We wtorek Iga Świątek rozgrywała mecz w 1/8 finału turnieju w Rzymie. Polka pokonała Donnę Vekić 2:0 Spotkanie było oczywiście transmitowane w polskiej telewizji. W trakcie meczu doszło do wpadki z dziennikarzem Bartoszem Ignacikiem w roli głównej. Redaktor nie zdawał sobie sprawy, że ma włączony mikrofon. Na antenie padła cała seria przekleństw.
No to Pan Redaktor Bartosz Ignacik dał popis 🤦♂️😅😂😂😂 pic.twitter.com/tLa55aVe7t
— ʀᴀᴠ & … ᴇɴᴏᴜɢʜ (@RavAndEnough) May 16, 2023
Stacja odpowiedzialna za transmisję wydarzenia wydała oświadczenie w tej sprawie. CANAL+ oraz Bartosz Ignacik przeprosili za zaistniałą sytuację.
– W imieniu CANAL+ i Bartka Ignacika przepraszamy wszystkich widzów CANAL+ SPORT za niecenzuralne słowa, które padły na antenie w trakcie wczorajszej transmisji meczu Igi Świątek. Dołożymy wszelkich starań, aby takie sytuacje nie wystąpiły w przyszłości – napisano.
W imieniu CANAL+ i Bartka Ignacika przepraszamy wszystkich widzów CANAL+ SPORT za niecenzuralne słowa, które padły na antenie w trakcie wczorajszej transmisji meczu Igi Świątek. Dołożymy wszelkich starań, aby takie sytuacje nie wystąpiły w przyszłości.
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) May 17, 2023