Włoski dziennikarz atakuje Krzysztofa Piątka. „Fani dedykowali mu piosenki, a on najwyraźniej uważał, że jest najlepszy”

Włoski dziennikarz Marco Pasotto na łamach Bilda rozliczył Krzysztofa Piątka. Żurnalista z La Gazzetta dello Sport stwierdził, ze Polak nie jest w pełni dojrzały.

Ostatnie dni nie są najlepsze dla Krzysztofa Piątka. BILD poinformował w poniedziałek, że były napastnik Cracovii może opuścić Berlin już w styczniu. Według redaktorów gazety Polak gra tylko dlatego, że Jhon Cordoba doznał kontuzji.

We wtorek na łamach niemieckiego źródła o Piątku wypowiedział się Marco Pasotto, który rozliczył Polaka za pobyt we Włoszech.

Labbadia potrafi do niego dotrzeć, ale nie zmieni całkowicie systemu, oczekuje sporo ruchu z jego strony. To był też punkt sporny w Mediolanie. Z Gennaro Gattuso jego gra funkcjonowała, z Marco Giampaolo już nie – informuje Pasotto.

Jest dobrym napastnikiem, ale nie świetnym. Jeżeli niczego nie zmieni, pozostanie piłkarzem nie w pełni ukształtowanym. Nie jest w pełni dojrzały. To w dużej mierze jego wina, że nie został w Serie A. Fani dedykowali mu piosenki, a on najwyraźniej uważał, że jest najlepszy.

Z treningów dochodziły sygnały, że coraz częściej narzekał i obwiniał innych, zamiast pracować nad sobą. Wycofał się, stał się bardziej introwertyczny – dodaje dziennikarz.

Kiepski mecz Polaka z BVB

Hertha BSC Krzysztofa Piątka zajmuje obecnie 13. miejsce w Bundeslidze. Berlińczycy w poprzedniej kolejce przegrali z Borussią Dortmund aż 2:5. Polak nie zanotował ani jednego strzału, co podkreślono w Bildzie.

Piątek nie oddał ani jednego strzału przeciwko BVB, miał najmniej kontaktów z piłką (33) i wygrał zaledwie 27% pojedynków, najmniej ze wszystkich w swoim zespole.

W następnej kolejce Stara Dama zmierzy się z Bayerem Leverkusen na wyjeździe.