Zatrudnienie nowego selekcjonera wiązało się z wyjaśnieniem przyszłości Roberta Lewandowskiego w kadrze. Choć nadal nie wiadomo, jaką decyzję podejmie napastnik, przełomowe wieści przekazał Marek Koźmiński.
Piłkarz FC Barcelony nie przyjechał na czerwcowego zgrupowanie „Biało-Czerwonych”. Wybuchła wtedy afera, związana z opaską kapitańską. Michał Probierz zdecydował się odebrać ją Lewandowskiemu, a ten w odpowiedzi zapowiedział, że nie zagra w kadrze do momentu zmiany selekcjonera.
Przełom
Po dymisji Probierza i zatrudnieniu Jana Urbana nadal nie wiemy, czy Lewandowski zdecyduje się na powrót do kadry. Nowy selekcjoner przyznał już oficjalnie, że będzie się o to starać.
– Ja oczywiście z mojej strony zrobię wszystko, żeby tak się nie stało, żeby Robert wrócił, bo wiemy, w jakiej sytuacji jest polska piłka. Wiem, że na dzień dzisiejszy nie możemy sobie pozwolić na to, aby Roberta nie było w tej reprezentacji – powiedział na łamach „Łączy nas Piłka”.
Nowe informacje w tej sprawie przekazał z kolei Marek Koźmiński z goal.pl. Z jego ustaleń wynika, że Lewandowski jest zdecydowany, żeby wrócić do reprezentacji. Mało tego, nie zależy mu na ponownym przejęciu opaski kapitańskiej.
– Robert Lewandowski jest w 100 procentach do dyspozycji Jana Urbana. Tu nie ma żadnych wątpliwości, napastnik Barcelony zdecydował się wrócić do kadry. I nie ma tu żadnych dodatkowych warunków, dotyczących choćby opaski. Ta sprawa zostanie omówiona, ale w żaden sposób Lewandowski nie uzależnia powrotu do kadry od tego, kto będzie jej kapitanem – przekazał Koźmiński.