Utalentowany obrońca Werderu Brema odrzucił zakusy Niemców. „Jestem i czuję się Polakiem”

Obrońca wypożyczony z Werderu Brema do Warty Poznań udzielił wywiadu portalowi WP Sportowe Fakty. Mający polską rodzinę Maik Nawrocki podkreśla jednak, że priorytetem jest dla niego reprezentowanie biało-czerwonych barw.

Odrzucił zakusy Niemców

Nawrocki od lat przebija się w strukturach niemieckiego klubu. Swoją dobrą formą zapracował na wypożyczenie do ekstraklasowej ekipy, Warty Poznań. W Bremie znalazł się w kręgu zainteresowań niemieckiej federacji. Obrońca jednak odrzucił te propozycję nastawiając się na grę dla Polski. Młodzieżowy reprezentant Werderu od początku chciał grać dla biało-czerwonych, o czym otwarcie mówi w rozmowie z WP Sportowe Fakty.

– Słyszałem, że swego czasu byłem obserwowany przez niemiecką federację. Nie miało i nie ma to dla mnie większego znaczenia. Już w momencie zaproszenia na konsultacje reprezentacji do lat 15 wiedziałem, że chcę grać dla Polski. W kolejnych latach przeszedłem przez wszystkie młodzieżowe kadry. Do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze występu w pierwszej reprezentacji – mówił w wywiadzie Nawrocki.

„Cała moja rodzina pochodzi z Polski”

Nawrocki zdradził dziennikarzowi WP jak trafił do Warty Poznań. Liga, w której grają rezerwy Werderu jest zawieszona, przez co stoper trafił na wypożyczenie. Stolica Wielkopolski była dla niego idealnym rozwiązaniem, ponieważ ma w tym mieście rodzinę.

– Miałem oferty z wielu krajów, ale Polska była dla mnie numerem jeden, ponieważ jestem i czuję się Polakiem. Ponadto, na zgrupowaniach reprezentacji poznałem wielu chłopków, którzy w superlatywach wypowiadali się o polskiej lidze. Co się tyczy samej Warty, to tutaj wpływ miał czynnik osobisty. Moja rodzina jest z Poznania, więc gdy dowiedziałem się o możliwości przejścia do Warty, byłem zdeterminowany, żeby dograć wszystkie szczegóły – opowiada 20-latek.

– Cała moja rodzina pochodzi z Polski i zawsze byłem z Polską związany. Do Niemiec wyjechali tylko moi rodzice, więc w przeszłości, gdy tylko byliśmy w stanie wygospodarować trochę czasu, odwiedzaliśmy ojczyznę – zakończył.

Źródło: WP Sportowe Fakty