Thomas Tuchel na konferencji prasowej poprzedzającej spotkanie z FC Porto odpowiedział na pytania dziennikarzy. Szkoleniowiec ćwierćfinalistów Ligi Mistrzów odniósł się do ostatnich doniesień o bójce na treningu The Blues.
Sprzeczka na treningu
Do bójki pomiędzy Kepą a Ruedigerem doszło po sobotniej porażce Chelsea. Londyńczycy ulegli West Bromwich Albion aż 2:5.
Zobacz również: Napięta atmosfera w Chelsea. Thomas Tuchel wyrzucił piłkarza z treningu
Wyjaśnienie trenera
Thomas Tuchel odniósł się do doniesień, jakoby to treningowe spięcie dotyczyło ligowej klęski. Niemiecki szkoleniowiec wyjaśnił sytuację na konferencji prasowej przed meczem z FC Porto.
– To nie było związane z sobotnią porażką. Między Tonim a Kepą zawrzało i musieliśmy natychmiast uspokoić sytuację. Nie chcemy akceptować takich sytuacji, ale to od czasu do czasu może się zdarzyć – stwierdził były trener Paris Saint-Germain.
– W zespole panuje duża rywalizacja, każdy chce wygrywać nawet podczas gierek treningowych. To zdarzenie nie było fajne, jednak sposób, w jaki obaj do tego podeszli i jak rozwiązali całą sytuację, pokazał, że mają do siebie duży szacunek. Od razu wszystko sobie wyjaśnili. Na drugi dzień już nikt o tym nie pamiętał, bo rozwiązaliśmy ten problem – dodał Tuchel.
Brak kary
Thomas Tuchel zdradził, że nie ukarze piłkarzy za wspomnianą sprzeczkę. Według Niemca zawodnicy w bardzo dobry sposób poradzili sobie z tą sytuacją. Po chwili dodał jednak, że życzy sobie, by do takich sytuacji dochodziło jak najrzadziej.
– Nie ukarzę ich za to, bo w świetny sposób sami poradzili sobie z tą sytuacją. Wyjaśnili innym, o co poszło i od razu się pogodzili. Mimo wszystko nie chcę, aby takie zdarzenia miały miejsce w przyszłości – wyjaśnił szkoleniowiec The Blues.
Źródło: Chelsea Poland