Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl obnażył słabe rozeznanie sztabu Fernando Santosa wśród zawodników reprezentacji Polski. Jeden ze współpracowników Portugalczyka zdawał się nie wiedzieć, na jakiej pozycji w klubie występuje ostatnio Matty Cash.
We wtorek ma dojść do spotkania Fernando Santosa z Cezarym Kuleszą. Na nim określona ma zostać przyszłość selekcjonera i reprezentacji Polski. Wiele wskazuje jednak na to, że strony się rozejdą.
Złe rozeznanie
„Biało-Czerwoni” za kadencji Santosa notują bardzo słabe wyniki. Jeszcze niedawno doszło do kompromitacji z Mołdawią (2-3), a w minioną niedzielę kadra ponownie zaprezentowała się bardzo słabo i przegrała z Albanią (0-2). W grupie eliminacji mistrzostw Europy na koncie 68-latka widnieją zaledwie dwie wygrane – pierwszy mecz z Albanią (1-0) i wymęczone zwycięstwo z Wyspami Owczymi (2-0).
Złe wyniki reprezentacji mogą być spowodowane między innymi słabym przygotowaniem Santosa do roli selekcjonera naszej kadry. Według najnowszych informacji Portugalczyk nie odnajduje się na stanowisku i nie wie, gdzie grają poszczególni zawodnicy. Do nieporozumienia doszło w przypadku Matty’ego Casha, o czym informował Tomasz Włodarczyk.
– Przed meczem Albania – Polska jeden z członków sztabu szkoleniowego Fernando Santosa spotkał się z Mattym Cashem. Zapytał go, czy czuje się na siłach, żeby wystąpić na prawym skrzydle – powiedział dziennikarz meczyki.pl w programie „Futbol Insajder”.
– Cash mógł się zdziwić, ponieważ w ostatnich dwóch spotkaniach Aston Villi grał na tej pozycji, a w jednym z nich zdobył dwie bramki, więc nie jest to dla niego nic nowego – dodał.
– Wypada załamać ręce, jeśli chodzi dogłębność przygotowania sztabu pod kątem obserwacji zawodników – podsumował.