Nadal nie wiadomo, kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. W gronie kandydatów pojawiają się zarówno nazwiska szkoleniowców z krajowego podwórka, jak i zagranicznych fachowców. Według Dariusza Szpakowskiego to właśnie w tej pierwszej grupie powinniśmy szukać następcy Paulo Sousy.
Reprezentacja Polski w marcu podejmie Rosję w meczu barażowym o wyjazd na mistrzostwa świata. Na razie jednak „Biało-Czerwoni” pozostają bez selekcjonera, po tym, jak kadrę opuścił Paulo Sousa na rzecz Flamengo. Obecnie PZPN skupia się na poszukiwaniach nowego trenera.
Trzeba postawić na Polaka?
Głos w sprawie nowego selekcjonera zabrał Dariusz Szpakowski. Zdaniem komentatora Cezary Kulesza nie powinien już stawiać na zagranicznych specjalistów. 70-latek wskazał dwa nazwiska, które przede wszystkim należy wziąć pod uwagę.
– Polska piłka stoi przed arcytrudnym wyborem. Niech prezes rozmawia, dzwoni, pyta doradców. Oby to pozwoliło nam awansować na mundial – ocenił dla „TVP Sport”.
– Myślę, że nie powinniśmy teraz spoglądać w kierunku zagranicznego trenera. Adam Nawałka i Jerzy Brzęczek mogliby objąć kadrę. Oni znają polskie realia i zawodników. Najwięcej przemawia za Adamem, który potrafiłby to poukładać – dodał.
– Mam nadzieję, że na dwa spotkania i z tym efektem, o którym marzymy, czyli grą w Katrze. Zdecydowanie jestem za polską opcją – podsumował Szpakowski.