NEWSY I WIDEO

Czeka nas wielka wyprzedaż w Juventusie? Klub potrzebuje pieniędzy!

W letnim okienku transferowym Juventus może czekać poważna rewolucja kadrowa. Starą Damę mają opuścić największe gwiazdy, w tym nawet Cristiano Ronaldo.

Problemy finansowe mistrza Włoch

O tym, że Juventus szuka oszczędności, wiadomo nie od dziś. Co prawda mistrz Włoch jest daleko od kryzysu finansowego, jednak żeby w niego nie wpaść, należy szybko reagować. Kilka miesięcy temu informowaliśmy o tym, iż Juve podczas ostatniego okresu rozliczeniowego odnotowało stratę prawie 90 milionów euro.

Juventus sprzeda Ronaldo?

Serwis „sport.pl” cytuje włoski „Sport Mediaset”, który pisze, że Stara Dama jest w stanie sprzedać nawet Cristiano Ronaldo. Mówi się, że Portugalczyk inkasuje ok. 30 milionów euro za sezon, co w obecnych czasach może być nieco kłopotliwe dla klubu. Na świecie nie ma zbyt wielu miejsc, w których CR7 mógłby liczyć na podobne zarobki. Jedyną możliwą opcją na ten moment wg. „Sport Mediaset” jest PSG.

ZOBACZ: Buffon zapowiedział, kiedy zakończy karierę

Potencjalny następca Portugalczyka

Jeśli Paris Saint-Germain byłoby w stanie zainwestować w kupno Ronaldo, to w przeciwnym kierunku mógłby powędrować Mauro Icardi. Argentyńczyk został wypożyczony do Paryża w 2019 roku, by rok później zasilić zespół mistrza Francji na dobre. Wcześniej Icardi występował w innych włoskich klubach – w Sampdorii oraz w Interze Mediolan.

źródło: sport.pl

Klopp nie obawia się licznych odejść piłkarzy w przypadku braku awansu do LM. „Nasi zawodnicy są lojalni”

Sytuacja Liverpoolu cały czas się pogarsza. Nie wiadomo czy klub w kolejnym sezonie zagra w Lidze Mistrzów, a to może spowodować liczne odejścia piłkarzy. Jurgen Klopp skomentował, że nie obawia się okrojenia kadry.

Fatalna dyspozycja Liverpoolu

The Reds zajmują siódme miejsce w tabeli Premier League. Do czwartego miejsca gwarantującego grę w Lidze Mistrzów tracą cztery punkty. Jurgen Klopp bierze pod uwagę, że Liverpool może się nie dostać do elitarnych rozgrywek. Dziennikarze z Wielkiej Brytanii zapytali Niemca o to, czy w takim przypadku nie obawia się licznych odejść piłkarzy.

– Nie mamy się czym martwić. Nasi piłkarze są lojalni. Nie jest tak, że ktoś do mnie przychodzi i mówi, że chce odejść, jak nie zagramy w Lidze Mistrzów. Taka sytuacja się nie zdarzy. Wiele lat temu mówiłem, że jeśli zawodnik nie przyjdzie do nas, bo nie gramy w Lidze Mistrzów, to ja go nie potrzebuję. Jeśli teraz zamierza odejść z tego powodu, to go nie chcę – cytuje Jurgena Kloppa portal Meczyki.pl.

Salah skorzysta z sytuacji klubu?

Media od dawna spekulują na temat transferu Mohameda Salaha do Realu Madryt lub FC Barcelony. Nie wiadomo jednak, czy Egipcjanin otrzymałby pozwolenie na opuszczenie klubu nawet w przypadku braku awansu do Champions League. W najbliższej kolejce mistrzowie Anglii zagrają z 18. Fulham. Spotkanie odbędzie się 7 marca o 15:00.

Źródło: Meczyki.pl

Dyrektor sportowy Herthy docenia charakter Krzysztofa Piątka. „To cud, że był w stanie trenować”

Dyrektor sportowy Herthy opisał sytuację Polaka, który od tygodnia zmaga się z urazem stawu skokowego. Arne Friedrich docenia Krzysztofa Piątka za charakter i wolę walki dla klubu. Czy to oznacza, że Piątek zagra z Augsburgiem?

„To cud”

25-latek skończył poprzedni mecz z kontuzją. Polakowi doskwierał ból w okolicy stawu skokowego. Według mediów Piątek nie trenował w poniedziałek i wtorek, co zmniejszało szanse na jego występ w sobotnim spotkaniu. Okazuje się jednak, że Polak wrócił na treningi w środę, a jego występ zapowiadają trener i dyrektor sportowy klubu z Berlina.

– To cud, że Piątek był w stanie trenować, a teraz jest zdolny do gry. Otrzymał zastrzyki przeciwbólowe, widać u niego wielką zawziętość, właśnie takiego teraz go potrzebujemy. To wielki charakter i chęć przekroczenia progu bólu, za co trzeba go pochwalić – cytuje Friedricha portal TVP Sport.

Polacy powalczą o utrzymanie

Bardzo możliwe, że Krzysztof Piątek zmierzy się na boisku z dwoma Polakami. W drużynie Augsburga występują bowiem Rafał Gikiewicz i Robert Gumny. Mecz Hertha – Augsburg odbędzie się 6 marca o godzinie 15:30. Stara Dama zajmuje 15. miejsce w Bundeslidze. Sobotnie spotkanie może być kluczowe dla berlińczyków w kontekście utrzymania w elicie.

Źródło: TVP Sport

Promocja Derby Boost w Totolotku

Totolotek przygotował kilka promocji na okres piątek-poniedziałek. Pierwszą z nich będzie tzw. Derby Boost – podwyższone kursy na strzelców bramek w weekendowych derbach Manchesteru, Madrytu, Wiednia i Kopenhagi.

Promocja dotyczy zakładów prematch. Zawodnik strzeli bramkę w meczu, czyli zakład, w którym należy wytypować czy dany zawodnik strzeli w meczu bramkę, gdzie: Tak – oznacza, że dany zawodnik strzeli bramkę w meczu
UWAGA: Aby zakład był ważny zawodnik musi wyjść w podstawowym składzie.

Szczegóły i regulamin promocji znajdziecie TUTAJ.

Nie masz konta w Totolotku? Zarejestruj się klikając TUTAJ i odbierz 500 zł bonusu od depozytu!

Ekstraklasa bez marży w Noblebet

Ekstraklasa to jak zawsze ogromne emocje i dużo niespodziewanych rozstrzygnięć praktycznie w każdej kolejce. Na najbliższe serie gier najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce Noblebet uruchamia ciekawą promocję.

W marcu w Noblebet od piątku do poniedziałku można skorzystać z kursów na zwycięzcę meczu w Ekstraklasie bez marży. Promocja będzie aktywna w  każdy weekend czyli w okresach 05.03 – 08.03, 12.03 – 15.03 oraz 19.03 – 21.03.

Zarejestruj się w Noblebet i odbierz bonus od trzech pierwszych depozytów do 2000 zł. Po rejestracji przez pierwszy miesiąc grasz bez podatku! Kliknij TUTAJ.

Stream w Noblebet

Udało się doprowadzić streaming od BetGeniusa do wersji dostępnej dla klientów Noblebet. Ciekawy jest sam player, który pozwala klientowi decydować o takich rzeczach jak dźwięk, wielkość okienka czy jakość transmisji, ale co równie ważne, a może ważniejsze Noblebet będzie mógł korzystać z niego do niektórych polskich lig, w tym do spotkań najwyższej klasy rozgrywkowej mężczyzn, czyli PLK. Pojawią się również m.in. streamy koszykarskie do najwyższej polskiej ligi kobiet oraz I ligi mężczyzn

Jest też sporo europejskich lig koszykarskich, siatkarskich i związanych z piłką ręczną m.in czeska extraliga w siatkówkę kobiet i mężczyzn, handballowa niemiecka liga kobiet, czy japońska koszykarska B1 dostępna zazwyczaj w porannych godzinach, co też może być ciekawe dla pewnej grupy klientów. Z lig piłkarskich mogą się pojawiać streamy do meczów np z ligi meksykańskiej oraz niższych lig brazylijskich i argentyńskich.

400 PLN NA DERBOWY WEEKEND w Noblebet!

Od czwartku (04.03.2021 od 10:00) do niedzieli (07.03.2021 do 23:59) Noblebet będzie oferował dla swoich graczy bonus reload 50% do 400 PLN (z mnożnikiem) pod nazwą: 400 PLN NA DERBOWY WEEKEND.

Bonus w zakładce “Wpłata” widoczny będzie dla wszystkich graczy, którzy dokonali minimum jednego depozytu. Szczegóły i regulamin promocji znajdziecie klikając TUTAJ.

Zarejestruj się w Noblebet i odbierz bonus od trzech pierwszych depozytów do 2000 zł. Po rejestracji przez pierwszy miesiąc grasz bez podatku! Kliknij TUTAJ.

Man City wygra z Man United? Kurs 2.50 w Noblebet!

Już w najbliższą niedzielę bardzo ciekawie zapowiadające się starcie w Premier League, czyli derby Manchesteru, w których zmierzą się ze sobą Manchester City i Manchester United. Obie drużyny walczą o przedłużenie swoich serii, więc emocji nie zabraknie.

Z tej okazji od środy (03.03 od 10:00) do niedzieli (07.03 do 17:30) Noblebet będzie oferował swoim graczom promocję “City wygra z United po kursie 2.50”.

Zarejestruj się w Noblebet i odbierz bonus od trzech pierwszych depozytów do 2000 zł. Po rejestracji przez pierwszy miesiąc grasz bez podatku! Kliknij TUTAJ.

Jak skorzystać z promocji: City wygra z United po kursie 2.50

  1. Zarejestruj się i wpłać minimum 20 PLN.
  2. Obstaw wygraną Manchesteru City w meczu Premier League Manchester City – Manchester United (07.03.2021 17:30) maksymalnie za 50 PLN brutto (44 PLN netto).
  3. W przypadku wygranej Manchesteru City wygrywasz nawet 110 PLN (44*2.50).
  4. Po meczu środki własne powiększane są automatycznie wg wzoru stawka*kurs na kuponie (przykładowo: 44*1.55 = 68.20 PLN).
  5. W poniedziałek 08.03 do godz. 17:00 otrzymasz dodatkowe środki na konto bonusowe. Wysokość bonusu = (stawka netto*2.50) – wygrane rozliczone automatycznie (przykładowo: 110 – 68.20 = 41.80 PLN bonusu).

Zarejestruj się w Noblebet i odbierz bonus od trzech pierwszych depozytów do 2000 zł. Po rejestracji przez pierwszy miesiąc grasz bez podatku! Kliknij TUTAJ.

Bośniacki bramkarz w sierpniu rozwiązał kontrakt z Koroną Kielce. Teraz chce wypłaty za TEN sezon

Były bramkarz Korony Kielce – Luka Kukić – domaga się od Korony Kielce dużej sumy pieniędzy. Bośniak uważa, że powinien otrzymać wypłatę za sezon 2020/2021, mimo że od sierpnia nie jest już piłkarzem Korony.

Luka Kukić trafił do Korony Kielce w 2019 roku z rezerw NK Osijek. Wówczas podpisał z polskim klubem dwuletnią umowę z opcją przedłużenia o rok. W swoim pierwszym i jedynym sezonie w Złocisto-Krwistych barwach zaliczył zaledwie jeden występ.

Zawirowanie w Koronie Kielce

Korona spadła z Ekstraklasy, więc w sierpniu klub zaproponował Kukiciowi nowy kontrakt z niższym wynagrodzeniem. Piłkarz odmówił, więc kielczanie skorzystali z zapisu o możliwości rozwiązania umowy po spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej. Od września 2020 roku Bośniak występuje w barwach rodzimej Slobody Tuzla.

Niebotyczny kontrakt rezerwowego

Kukić uważa, że decyzja klubu nie jest zgodna z przepisami FIFA, które są ważniejsze niż regulamin krajowych rozgrywek. W związku z tym Bośniak domaga się wypłaty od Korony za sezon 2020/2021. Ile? „Skromne” 143 tysiące euro. W przeliczaniu na złotówki jest to ponad 50 tysięcy złotych miesięcznie. Jak na bramkarza, który w poprzednim sezonie zagrał w zaledwie jednym meczu, jest to kwota „nieco” wygórowana.

– Sprawą zajęli się już nasi prawnicy. Na razie nie wiem, jak się ona zakończy – skomentował prezes Korony – Łukasz Jabłoński.

źródło: Radio Kielce

Pele wybrał swojego następcę! „Może zostać moim spadkobiercą”

Kylian Mbappe w ostatnim czasie znalazł się na ustach wszystkich piłkarskich ekspertów i kibiców. 22-letni Francuz jest przymierzany do zostania legendą światowego futbolu i zdominowaniu go na najbliższe lata. Swoje spadkobiercę w młodej gwieździe widzi także sam Pele.

Od pierwszego meczu Ligi Mistrzów między FC Barceloną a PSG Mbappe jest tematem numer jeden w świecie piłki. Przypomnijmy, że Francuz niemal w pojedynkę zdemolował Blaugranę strzelając hat-tricka.

W ostatnim czasie ukazała się rozmowa Arsena Wengera z FIFA.com. Były trener Arsenalu wyznał w niej, że widzi w 22-latku przyszłego zdobywcę Złotej Piłki. I to kilkukrotnego. Co więcej, stwierdził, że jego rodak jest w pewnych aspektach bardzo podobny do legendarnego Pele.

„Może zostać moim spadkobiercą”

W sobotę ma się ukazać duży wywiad z „Królem futbolu”, którego udzielił na łamach „La Gazzetty dello Sport”. Legendarny Brazylijczyk wspomniał w nim o Mbappe. Do sieci w piątek trafił fragment rozmowy, w którym 80-latek wypowiedział się na temat 22-letniego gwiazdora.

– Mbappe może zostać moim spadkobiercą i nie mówię tego w formie żartu – stwierdził Pele.

– Widzę w nim to, co u siebie – czyli zdolność do szybkiego grania. Jest napastnikiem, który błyskawicznie myśli. Kiedy dostaje piłkę do nogi, wie, co robić, gdzie pobiec i jak pokierować akcją, by znaleźć najlepsze rozwiązanie – dodał.

– To są ważne cechy w dzisiejszym futbolu. Poza tym Francuz jest tak samo szybki w swoich ruchach, jak i w dryblingu – podsumował Brazylijczyk.

Kowalczyk i Stanowski nie oszczędzają Sousy za jedno powołanie. „Gó*no ogląda”

PZPN w piątek ogłosił szeroką kadrę reprezentacji Polski na marcowe mecze eliminacji mistrzostw świata. Wśród wyborów Paulo Sousy znalazło się kilka kontrowersyjnych nazwisk. Szczególnie jedno z nich wzbudziło liczne dyskusje na temat słuszności wysłanego powołania.

25 marca Sousa zadebiutuje w roli selekcjonera „Biało-Czerwonych”. Portugalczyk poprowadzi Polaków w meczu z Węgrami na wyjeździe. Trzy dni później na własnym stadionie podejmiemy Andorę, a ostatniego dnia miesiąca – Anglię na Wembley.

PZPN za pośrednictwem mediów społecznościowych w piątek ogłosił w końcu wybrańców szkoleniowca. Póki co poznaliśmy 35 nazwisk z listy powołanych przez Sousę piłkarzy. W ciągu kilku najbliższych dni Portugalczyk dokona korekt i podziękuje poszczególnym zawodnikom.

Kontrowersje

Obecność na liście niektórych nazwisk wzbudziła liczne dyskusje. W szerokiej kadrze znalazł się między innymi Kamil Grosicki, który nie łapie się ani do składu WBA, ani na ławkę rezerwowych. To jednak nie on spowodował najwięcej kontrowersji.

Prowodyrem wspomnianego niezadowolenia jest Dawid Kownacki. 23-latek otrzymał od Paulo Sousy powołanie, aczkolwiek nie każdy jest przekonany do tego wyboru. Swoje niezadowolenie na Twitterze okazali między innymi Wojciech Kowalczyk i Krzysztof Stanowski. To właśnie ten pierwszy wypowiedział się najostrzej o powołaniu napastnika Fortuny.

– Na liście powołanych jest słaby gość z drugiej niemieckiej, a nie ma jednego z najlepszych z pierwszej. Ten cały Sousa, to gó*no ogląda – skwitował były reprezentant Polski.

Stanowski ubrał to w nieco lżejsze słowa, ale także oszczędził selekcjonera. Postawienie na Kownackiego nazywa po prostu „absurdem”. Co więcej, dziennikarz wskazał dwóch piłkarzy, którzy zdecydowanie bardziej zasłużyli na powołanie niż zawodnik z 2. Bundesligi.

– Niech powołuje kogo chce, po to go przecież zatrudniono. A skoro mielibyśmy o tym dyskutować… Dla mnie powołanie Kownackiego to absurd. Na dziś zasługuje Świerczok, na przyszłość Białek – stwierdził „Stano”.

Dawid Kownacki w tym sezonie wystąpił 17 razy na boiskach drugiego poziomu rozgrywek w Niemczech. W barwach Fortuny strzelił trzy bramki i zanotował tyle samo asyst. 23-latek stara się dojść do formy po problemach zdrowotnych, z którymi zmagał się w zeszłym roku.

Szymon Marciniak poprowadzi hit zagranicznej ligi. Otrzymał zaproszenie od Marka Clattenburga

Szymon Marciniak otrzymał zaproszenie do sędziowania w lidze greckiej. PZPN poinformował o prowadzeniu przez Polaka meczu pomiędzy PAOK-iem, a Arisem Saloniki.

Międzynarodowa renoma

Szymon Marciniak jest najbardziej rozpoznawalnym polskim sędzią na świecie. Swoimi regularnymi występami w międzynarodowych turniejach zapracował na specjalne zaproszenie od Marka Clattenburga. Polak będzie arbitrem w hicie ligi greckiej.

Uznanie legendy gwizdka

Anglik pełni obecnie funkcję szefa sędziów w greckiej federacji piłkarskiej. Według doniesień Polskiego Związku Piłki Nożnej były arbiter zaprosił Marciniaka do gwizdania w meczu PAOK-u z Arisem.

– Na zaproszenie Marka Clattenburga, szefa sędziów w greckiej federacji piłkarskiej, Szymon Marciniak poprowadzi w niedzielę mecz 25. kolejki Super League PAOK FC – Aris Saloniki – poinformował w komunikacie PZPN.

– Marciniakowi pomagać będą Paweł Sokolnicki i Tomasz Listkiewicz. Na sędziego VAR wyznaczono zaś Pawła Gila.

Wspomniane spotkanie ligi greckiej odbędzie się 7 marca o godzinie 18:30. W hicie Super League zmierzą się wicelider z trzecim zespołem.

Źródło: PZPN

Roman Kosecki wyjaśnia ostre słowa syna. „Turcja to jest Turcja, oni kochają albo nienawidzą”

Jakub Kosecki rozstał się z byłym klubem w złej atmosferze. Jego ojciec Roman nie jest zadowolony z podsumowania syna na temat pobytu w Turcji. Przypomnijmy, że młody „Kosa” rozwiązał w lutym kontrakt z Adaną Demirspor.

Inne zdanie ojca

30-letni piłkarz Cracovii miał wówczas dość zachwianej sytuacji w klubie. Kosecki otwarcie krytykował Adanę. Nie zabrakło również mocniejszych sugestii np. na temat wykończenia mentalnego. Jego ojciec Roman nie zgadza się z opinią swojego syna. Uważa wręcz, że Jakub użył zbyt mocnych słów w kontekście byłej drużyny.

– Za ostre słowa z siebie wydobył. Był tam bardzo lubianym zawodnikiem i przez kibiców, i przez prezesa klubu. Ale Turcja to jest Turcja. Ktoś, kto tam nie był, nigdy tego nie zrozumie. Oni kochają albo nienawidzą. Przytulają cię jednego dnia, a drugiego dnia mogą w ciebie rzucić kamieniem – mówi Interii Sport 55-latek.

– Mimo wszystko uważam, że Kuba pograł w fajnym kraju. Dwa razy był blisko awansu do ekstraklasy, ale za każdym razem jego zespół odpadał w barażach. Nadszedł po prostu czas, że trzeba było zmienić klimat – uzupełnił były piłkarz m.in. Atletico Madryt.

Turcji nie podbił

Bilans Jakuba Koseckiego w Adanie Demirspor wyniósł 48 spotkań, 1 bramka i 8 asyst. Obecnie 30-latek reprezentuje barwy Cracovii. Skrzydłowy rozegrał 2 mecze dla Pasów, w których zanotował 2 asysty.

Źródło: Interia Sport


TROLLNEWSY I MEMY