Krzysztof Stanowski potwierdził plotki o sprzedaży udziałów w „Weszło”. Dziennikarz zapowiedział, że zostawi sobie 20 proc. udziałów, a pozostałe odkupią od niego zaprzyjaźnione z nim osoby. Co ciekawe, po dopięciu transakcji, na portalu pojawiać się będzie… częściej.
Od kilku dobrych dni pojawiają się informacje, według których Krzysztof Stanowski miałby niebawem sprzedać „Weszło”. Do tej pory brakowało jednak jakiegokolwiek oficjalnego potwierdzenia. W końcu sam zainteresowany odniósł się do sprawy.
Warunki uzgodnione
Stanowski opublikował na Twitterze wpis, w którym potwierdza, że wszystko zmierza w kierunku odsprzedania udziałów w redakcji. Właściciel „Kanału Zero” zapowiada, że planuje zostawić sobie 20 proc. udziałów. Pozostałe 80 ma trafić do zaprzyjaźnionych z nim osób.
– W ostatnim czasie pojawia się sporo informacji, że w Weszło dojdzie do zmiany właścicielskiej. Rzeczywiście, wszystko wskazuje na to, że wkrótce zostawię sobie 20-procentowy pakiet udziałów, a 80 procent sprzedam zaprzyjaźnionym ze mną osobom, które poświęcą swój kapitał i przede wszystkim czas (tego mi zdecydowanie najbardziej brakuje) na rozwój serwisu – czytamy we wpisie.
W dalszej części Stanowski tłumaczy powody swojej decyzji. Te okazały się prozaiczne i dość łatwe do wywnioskowania. Najzwyczajniej – nie ma już tyle czasu, co wcześniej. Dużo bardziej absorbują go inne projekty.
– Serwis założyłem w 2008 roku, myślę, że to kawał fajnej historii sportowego internetu. Szkoda by było, żeby Weszło nie było należycie pielęgnowane, a ja niestety nie mam totalnie na to czasu. Projekt Zero i kilka innych projektów (o niektórych wiecie, o innych nie) tak mnie zassały, że od wielu miesięcy po prostu nie mam chwili nawet na to, by sprawdzić, o czym chłopaki na Weszło piszą. Jakikolwiek mój nadzór nad tym portalem stał się iluzoryczny, a na dłuższą metę to nie prowadzi do rozwoju. Chciałbym, żeby Weszło rosło, a do tego potrzebni są nie tylko świetni dziennikarze (których mamy), ale też ludzie, którzy dmuchną wiatr w żagle i będą sprawdzać, czy te żagle są dobrze rozwinięte – dodał.
Co ciekawe, „Stano” zapowiada, że jeśli już do sprzedaży udziałów dojdzie, to na „Weszło” będzie go… więcej. Zobowiązał się pisać przez minimum rok autorskie felietony oraz nagrywać „Stanowiska”, aby pomóc w nowym starcie redakcji.
– Paradoksalnie, oznacza to, że przez minimum rok będzie mnie na Weszło… więcej, ponieważ zobowiązałem się, że – skoro ma być dmuchnięcie w żagle – będę regularnie pisał felietony i nagrywał „Stanowiska” – podsumował.
W ostatnim czasie pojawia się sporo informacji, że w Weszło dojdzie do zmiany właścicielskiej. Rzeczywiście, wszystko wskazuje na to, że wkrótce zostawię sobie 20-procentowy pakiet udziałów, a 80 procent sprzedam zaprzyjaźnionym ze mną osobom, które poświęcą swój kapitał i przede…— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) February 5, 2025