Poznaliśmy dalsze konsekwencje grudniowego występku Michała Ż. Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko byłemu reprezentantowi Polski.
Oskarżenia
Do wypadku doszło 22 grudnia na skrzyżowaniu ulicy Miodowej i Długiej. Około godziny 00:40 pijany kierowca samochodu marki bmw wjechał w autobus. Badanie alkomatem wykazało, że sprawca miał w wydychanym 1,6 promila alkoholu.
Jak ustalił serwis „wiadomosci.wp.pl” w piątek 26 lutego sprawę skierowano do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieście. Były piłkarz usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości (art. 178a Kodeksu Karnego). Ż. grozi nawet do dwóch lat więzienia, a także utrata prawda jazdy na okres trzech lat.
Oskarżony w przeszłości wystąpił 102-krotnie w barwach „Biało-Czerwonych” w latach 1999-2011. Dla reprezentacji zdołał strzelić również trzy bramki. Po zakończeniu piłkarskiej kariery w 2013 roku Ż. został dyrektorem sportowym Legii Warszawa.
Aktualnie 44-latek pełnił tę samą funkcję w Motorze Lubin. Jego przyszłość w klubie była niepewna po popełnionym przestępstwie, jednak klub już pod koniec roku wydał swoje oświadczenie. W nim informuje, że Ż. pozostanie na stanowisku.