W ostatnim meczu pod batutą Czesława Michniewicza kadra reprezentacji Polski do lat 21 zremisowała z Bułgarią 1:1. Wynik był rozczarowaniem, jednak większą sensacją okazała się decyzja sędziego w końcówce spotkania.
Styl reprezentacji w tym spotkaniu nie należał do najpiękniejszych. Zapewne nie tak Czesław Michniewicz wyobrażał sobie pożegnanie z kadrą u21. Polacy przez większość spotkania nie potrafili stworzyć sobie sytuacji.
Młodzieżowcy nie mogli wyrównać na 1:1, aż do 66. minuty, kiedy to do bramki Bułgarów szczęśliwie trafił Bartosz Bida. W 93. minucie Polacy wychodzili z akcją 2 na 1. Sędzia liniowy postanowił jednak odgwizdać spalonego… którego nie było.
https://twitter.com/majkel1999/status/1316074655887822850
Sytuacja w grupie Polaków jest jasna. Niemal na pewno zajmiemy drugie miejsce, z którego nadal można awansować. Lista drużyn premiowanych grą na mistrzostwach Europy jest jednak ograniczona. Tabela drużyn z drugiego miejsca prezentuje się następująco:
To oznacza, że decyzja sędziego mogła przesądzić o rezultacie Polaków. Teraz biało-czerwoni są zdani na rywali, którzy muszą zgubić punkty. Sprawa nie wygląda kolorowo, bowiem niektóre z drużyn, które są zbliżone punktowo do Polaków mają do zagrania zaległe mecze.
Oto skrót całego spotkania:
fot. TVP Sport