Skandal wokół zjazdu PZPN. Kulesza bagatelizuje sprawę „przyjaciela Rosji”

Zjazd PZPN w Warszawie miał być formalnością, a zakończył się politycznym nieporozumieniem. Wszystko przez obecność Jozefa Klimenta — delegata UEFA, który w przeszłości otwarcie wspierał powrót Rosjan do międzynarodowych rozgrywek. Mimo kontrowersji Słowak przemawiał do zgromadzonych działaczy. Cezary Kulesza po całym zdarzeniu odniósł się do sytuacji w wywiadzie dla TVP Sport.

Delegat UEFA, który wspierał Rosję

Jozef Kliment podczas swojego przemówienia próbował budować atmosferę pojednania i współpracy.

– Politycy budują mury, futbol buduje mosty – rozpoczął swoje wystąpienie przedstawiciel UEFA.

Na pierwszy rzut oka mogło się to wydawać standardowym przesłaniem o jednoczeniu przez sport. Problem w tym, że Kliment znany jest z prorosyjskich wypowiedzi. W przeszłości apelował o przywrócenie Rosjan do międzynarodowych rozgrywek piłkarskich, mimo agresji na Ukrainę.

– Mimo trudnej sytuacji nie przerwaliśmy współpracy z Federacją Rosyjską Piłkarską. UEFA wypełnia wszystkie swoje zobowiązania wobec RFU, a także wobec innych stowarzyszeń krajowych, w tym wsparcie finansowe. Jesteśmy zjednoczeni przez piłkę nożną i zawsze będziemy podejmować decyzje na jej korzyść – mówił wówczas.

Takie słowa wzbudziły wściekłość wśród wielu europejskich federacji, w tym również w Polsce.

Kulesza bagatelizuje sprawę

Nie powinno więc dziwić, że pojawienie się Klimenta w Warszawie natychmiast wywołało burzę. Cezary Kulesza został zapytany o obecność kontrowersyjnego Słowaka podczas zjazdu PZPN. Prezes związku odpowiedział jednak wymijająco.

– Jest taka tradycja, że UEFA wysyła swojego przedstawiciela, FIFA robi to samo. Ich też interesuje, jak to się odbywa. Zapisywał pewne rzeczy, które pewnie przedstawi prezydentowi UEFA. Drugi pan, który reprezentował FIFA, również przekaże, co się tutaj działo – powiedział w rozmowie z TVP Sport.

Na pytanie o prorosyjskie sympatie Klimenta odpowiedział krótko:

– Nie byłem w strukturach UEFA, nie byłem z tym zaznajomiony.

Były prezes Jagiellonii Białystok nie miał kontrkandydata i bez przeszkód rozpoczął drugą kadencję na stanowisku prezesa PZPN.

Źródło: TVP Sport, Przegląd Sportowy Onet

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.