Luis Enrique słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi podczas rozmów z dziennikarzami. Trener reprezentacji Hiszpanii znów dał o sobie znać. Selekcjoner przyznał, dlaczego jeszcze nie przedłużył umowy z federacją.
Spotkania kontrolne
Reprezentacja Hiszpanii jest już pewna gry na mistrzostwach świata w Katarze. La Roja podczas marcowego zgrupowania zagra dwa mecze towarzyskie. Pierwszy z nich odbędzie się w sobotę (Hiszpania zmierzy się z Albanią – przyp. red.).
Konfrontacja z dziennikarzami
W związku z tym Luis Enrique i Jordi Alba zostali zaproszeni na przedmeczową konferencję prasową. Dziennikarze zapytali selekcjonera o przyszłość, ponieważ jego umowa wygasa wraz z końcem roku. Były trener FC Barcelony przyznał, że ma wsparcie ze strony federacji, jednak ma swój powód, dla którego nie przedłużył kontraktu.
– Czuję się wspierany przez związek. Kontrakt nie ma znaczenia, jeśli cele nie zostaną zrealizowane. Porozmawiajmy po mistrzostwach świata, wtedy zobaczymy, co osiągnęliśmy – powiedział „Lucho”.
– Nie przedłużałem umowy głównie ze względu na was, dziennikarzy. Gdybym obs*** się na mistrzostwach świata, to od razu krzyczelibyście: trzeba go wywalić, skończcie z nim – dodał.
Luis Enrique: "Nie przedłużałem umowy ze związkiem piłkarskim (obowiązuje do końca br.) głównie ze względu na was, dziennikarzy. Gdybym się obsrał na mundialu, od razu krzyczelibyście – trzeba go wywalić, trzeba go zwolnić, skończcie z nim! A tak…" pic.twitter.com/b6vQ5aIDpC
— Marcin Gazda (@marcin_gazda) March 25, 2022
– Cały czas ten projekt się rozwija. Mamy w kadrze młodych zawodników, ale też weteranów. Możemy stanąć twarzą w twarz z aktualnym mistrzem Europy i świata – podsumował.
Źródło: WP Sportowe Fakty, Twitter