W sobotę Dania ograła Czechów 2-1 i została trzecim półfinalistą Euro 2020. Gang Olsena szybko wyszedł na prowadzenie, ale gol nie powinien być uznany.
VAR nie mógł pomóc
Już w 5. minucie meczu Dania wyszła na prowadzenie. Bramkę zdobył Thomas Delaney, lecz, jak się później okazało, niesłusznie. Nie chodzi już o sam sposób strzelenia gola, ale o to, co wydarzyło się wcześniej. Andrea Christensen podał długą piłkę do Kaspera Dolberga, jednak szybszy był Ondrej Celustka, który pierwszy dobiegł do piłki. Czech wybił futbolówkę za linię końcową, jednak ta najpierw odbiła się od reprezentanta Danii.
https://twitter.com/polczyk_foto/status/1411416410585194496?s=20
Sędzia nie zauważył kontaktu piłki z nogą Dolberga i wskazał na rzut rożny. To właśnie po nim Duńczycy zdobyli pierwszego gola. Niestety, według przepisów w tej sytuacji VAR nie mógł interweniować.
Otóż to. Trzeba zacząć od tego, że tego rzutu rożnego nie powinno być. Dolberg był jednak bardzo przekonujący w gestykulacji. https://t.co/ru3I6XLBEH
— Łukasz Wiśniowski (@LukaszWisniowsk) July 3, 2021
https://twitter.com/wjagoda07/status/1411356300324257803?s=20