W czwartek FC Barcelona na wyjeździe zmierzy się z Cadiz w 6. kolejce La Liga. Na przedmeczowej konferencji prasowej Ronald Koeman… nie odpowiedział na żadne pytanie dziennikarzy. Holender wygłosił jedynie treść oświadczenia i opuścił spotkanie.
Barcelona przechodzi obecnie przez bardzo trudny okres. Klub zmaga się z wielkimi kłopotami finansowymi, a wyniki osiągane przez Ronalda Koemana nie są satysfakcjonujące. Co gorsza, szkoleniowca nie można tak po prostu zwolnić. Wiązałoby się to z dodatkowymi kosztami, w postaci odszkodowania.
Oświadczenie
Na razie więc Koeman pozostaje na stanowisku trenera Blaugrany. Stara się uporządkować sytuację w klubie i spokojnie „robić swoje”. Często jednak to Holender dodaje oliwy do ognia wygłaszając, często niepotrzebne tezy.
Na ostatniej konferencji przed meczem z Cadiz w La Liga doszło także do dosyć absurdalnej sytuacji. Szkoleniowiec przyszedł, po czym… wygłosił oświadczenie i wyszedł z sali.
– Witam, dzień dobry wszystkim – zaczął Koeman – Klub jest wraz ze mną jako trenerem w sytuacji przebudowy. Sytuacja finansowa klubu jest związana z występami sportowymi i na odwrót. To oznacza, że my, jako drużyna, musimy odbudować zespół piłkarski bez możliwości dokonywania wielkich inwestycji finansowych. To wymaga czasu. Dzisiejsze młode talenty mogą zostać nowymi światowymi gwiazdami za kilka lat – kontynuował.
– Dobrą stroną przebudowy zespołu jest to, że młodzi gracze będą mieli swoje szanse, jak swego czasu Xavi czy Iniesta, ale wymagana jest cierpliwość. Ponadto pozostanie na wysokiej pozycji w LaLidze byłoby sukcesem. Europejski futbol to dobra szkoła dla tych wielkich talentów, a w Lidze Mistrzów nie można oczekiwać cudów. Porażka z Bayernem z poprzedniego tygodnia musi być odbierana z tej perspektywy – dodał.
– Proces, w którym znajduje się nasza drużyna, zasługuje na bezwarunkowe wsparcie słowami i czynami. Na wsparcie polityki trenerskiej i procesu, który realizujemy. Wiem, że prasa dostrzega ten proces. To nie pierwszy raz w historii FC Barcelony, kiedy to się dzieje. Liczymy na wasze wsparcie w tych trudnych czasach. My, jako zespół i piłkarze, jesteśmy bardzo, bardzo zadowoleni ze wspaniałego wsparcia kibiców, jakie mieliśmy w domowym meczu z Granadą. Visca el Barca! Bardzo dziękuję za przybycie – podsumował.