W porannej rozmowie Roberta Mazurka na antenie „RMF FM” gościem był Zbigniew Boniek. Prezesa PZPN dziennikarz zapytał między innymi o ustalanie składu przez Paulo Sousę. Padło także pytanie o najbliższy mecz z reprezentacją Anglii na Wembley.
Polacy mają już za sobą dwa mecze pod wodzą nowego selekcjonera. Debiutanckie spotkanie z Węgrami zakończyło się remisem (3-3), zaś drugie z Andorą zwycięstwem (3-0). Teraz Sousę czeka ciężka przeprawa z faworytem naszej grupy, a więc Anglią.
„Mamy problemy”
Mimo zwycięstwa z Andorą ciężko wyobrazić sobie optymizm wśród kibiców. Reprezentacja Polski nie pokazała najpiękniejszej gry z niżej notowanymi rywalami. Boniek na pytanie o środowy mecz odpowiedział dosyć zachowawczo.
– Z Anglią będziemy grali inaczej. Nie przypominam sobie, żebyśmy kiedyś wygrali na Wembley. Oprócz szczęśliwego remisu, gdy mogliśmy przegrać 1:8, a dzięki wspaniałej grze Tomaszewskiego osiągnęliśmy coś historycznego. Jedziemy do Anglii zdając sobie sprawę, że drużyna angielska jest mocna, jest faworytem nie tylko tego spotkania, ale tej grupy. Dzisiaj żyjemy w takich czasach, że wszystko jest ubierane w tony, powiedziałbym, dramatyczne. Jak nie wygrasz z Andorą 5:0, 6:0, to znaczy, że mecz był słaby – przyznał prezes PZPN w rozmowie z Mazurkiem.
Niedzielne spotkanie opiewało w kilka groźnych sytuacji dla naszych kadrowiczów. Reprezentanci Andory grali twardo i często nie powstrzymywali się od ostrych wejść. Boniek poinformował, że niektórzy z „Biało-Czerwonych” narzekają na drobne urazy.
– Mamy pewne problemy, bo nasi przeciwnicy grali szalenie ostro. Ilość fauli, i to takich specjalnych, była bardzo duża. Mamy kilku piłkarzy, którzy mają drobne urazy, to m.in. Robert Lewandowski. Miejmy nadzieję, że dzisiaj się to wszystko pozytywnie zakończy. Jak nie, to będziemy musieli grać takimi zawodnikami, jacy będą do dyspozycji – stwierdził.
„Bądźmy poważni”
Mazurek postanowił wypomnieć Bońkowi fakt, że ten rozmawia z Paulo Sousą nawet kilka razy dziennie. Dziennikarz postanowił bezogródek zapytać prezesa o to, kto ustala skład Polaków.
– To nie Zbigniew Boniek ustala kto będzie grał i jaką obrać taktykę? – zapytał.
– Niech będzie pan poważny. Jest poniedziałek rano – bądźmy poważni – odparł stanowczo Boniek.