Robert Lewandowski podsumował mecz z Albanią. „Można mówić, że był to minimalizm z naszej strony”

Robert Lewandowski w pomeczowym wywiadzie dla TVP Sport ocenił spotkanie Polski z Albanią. Napastnik Bayernu Monachium docenił rolę zmienników, którzy zapewnili biało-czerwonym trzy punkty.

Napięta atmosfera

Reprezentacja Polski pokonała Albanię 1:0. Atmosfera w Tiranie była bardzo napięta. Rozpoczęło się od gwizdów kibiców gospodarzy podczas śpiewania Mazurka Dąbrowskiego. Jeszcze gorzej było przy rzutach rożnych, gdzie kibice obrzucali m.in. Piotra Zielińskiego różnymi przedmiotami.

Albańscy kibice wpadli w szał po golu Karola Świderskiego. Sędzia postanowił przerwać mecz w 77. minucie spotkania, żeby fani gospodarzy się uspokoili. Po kilkunastu minutach biało-czerwoni wrócili na boisko.

– Wiedzieliśmy, że sędzia raczej nie zakończy tego spotkania i wrócimy do gry. Tym bardziej że strzeliliśmy bramkę i tak naprawdę koło 13 minut zostało do rozegrania tego spotkania, więc dla sędziego pewnie była to ciężka decyzja – dodał kapitan reprezentacji Polski.

Sousa trafił ze zmianami

Biało-czerwoni przez większość meczu mieli trudności ze stworzeniem sobie odpowiednich sytuacji podbramkowych. Dopiero akcja zmienników (Klicha i Świderskiego) pozwoliła Polakom wyjść na prowadzenie.

– Mieliśmy to spotkanie pod kontrolą. Faktycznie można mówić, że był to minimalizm z naszej strony. Zadanie zostało jednak wykonane, mamy trzy punkty. Zmiennicy wielokrotnie nam pomagali. Super dośrodkowanie Mateusza, „Świder” wykończył to idealnie  – ocenił po meczu napastnik Bayernu Monachium.

Czy przegonią Anglików

Przed Polakami jeszcze dwa spotkania w ramach eliminacji do mistrzostw świata w Katarze. Biało-czerwoni zmierzą się na wyjeździe z Andorą (12 listopada) oraz u siebie z Węgrami (15.11).

– Anglicy raczej nie mają jak stracić kolejnych punktów. Skupmy się na swojej robocie, na naszych meczach. Chcemy zdobyć sześć punktów i zobaczymy, co nam to da – ocenił szanse na awans z pierwszego miejsca.

Źródło: TVP Sport, Sport.pl