Reprezentacja Polski pokonała w meczu towarzyskim reprezentację Chile 1:0. Pomimo zwycięstwa większość piłkarzy zagrała co najwyżej przeciętnie. Kto spisał się dziś najlepiej, a kto najgorzej? Zapraszamy na oceny.
Za nami ostatni test reprezentacji Polski przed Mistrzostwami Świata 2022 w Katarze. W ostatnim meczu towarzyskim Biało-Czerwoni pokonali reprezentację Chile 1:0. Jedyną bramkę dla naszego zespołu zdobył Krzysztof Piątek.
Pomimo zwycięstwa nastroje wśród polskich kibiców nie są najlepsze. Przez większą cześć meczu to reprezentacja Chile była stroną przeważającą. Obraz gry uległ delikatnej poprawie po przeprowadzonych zmianach i zmianie systemu gry w drugiej połowie spotkania. Na pochwały zasługują przede wszystkim zmiennicy. Kto w pozytywny sposób zaprezentował się w dzisiejszym meczu, a kto w negatywny? Zapraszamy na nasze oceny wystawione w skali 1-10.
Łukasz Skorupski (6)
Mecz bez większych błędów zakończony z czystym kontem. Już w 1. minucie był zmuszony do interwencji w groźnej sytuacji przez niefrasobliwość obrońców naszej reprezentacji. W całym meczu zanotował w sumie 5 interwencji. Była widoczna dużo gorsza gra nogami w porównaniu do Wojciecha Szczęsnego. Zwłaszcza robiło się niebezpiecznie, gdy Łukasza naciskali rywale. Na szczęście obyło się bez większych błędów. Celność podań jednak na poziomie zaledwie 55%.
Jan Bednarek (2)
W przypadku Bednarka ewidentnie było widać brak regularnej gry. Bardzo często spóźniony, niepewny, czasem zagubiony w ustawianiu. Już 1. minucie niefrasobliwie próbował wybijać piłkę przez co jeden z Chilijczyków zdołał oddać strzał w polu karnym. W 39. minucie jak dziecko został ograny przez Alexisa Sancheza, który ograł go samym ruchem ciałem. W 63. minucie był na tyle spóźniony, że sfaulował rywala za co otrzymał żółtą kartkę. Dziś wydawał się najgorszy spośród trójki środkowych obrońców z wyjściowego składu.
Kamil Glik (3)
Niewiele lepszy od Bednarka. W odróżnieniu od swojego młodszego kolegi ustrzegł się większych błędów. W oczy rzucał się jednak brak kreatywności przy rozgrywaniu piłki, co w jego przypadku nie jest jednak niczym nowym.
Jakub Kiwior (5)
Ustrzegł się błędów w defensywie, a do tego dawał dużo w ofensywie. Przede wszystkim w oczy rzucało się rozgrywanie piłki, które dawało nowe możliwości przy przeprowadzaniu ataku. 35 z 39 podań było celnych. Jeśli chodzi o długie podania to 5 z 8 trafiało do adresata.
Przemysław Frankowski (3)
W meczu z Chile Frankowski został sprawdzony na lewym wahadle. Z dzisiejszego spotkania najbardziej zapamiętamy akcję z 23. minuty, kiedy mijając jednego z rywali został brutalnie sfaulowany. Całkiem aktywny, jednak bez większych konkretów w ofensywie. Co ważne, zanotował 1 kluczowe podanie.
Grzegorz Krychowiak (3)
Polscy kibice przywykli już do krytykowania Grzegorza Krychowiaka. Dziś jednak trudno się o coś przyczepić, gdyż rozegrał solidne spotkanie. Gdy dostawał piłkę, to zapewniał spokój w środku pola. Tego spokoju czasem było jednak zbyt dużo, gdyż często spowalniał akcję, mogąc szybciej rozgrywać piłkę. Na minus także brak większego udziału w konstruowaniu akcji.
Szymon Żurkowski (2)
Tak jak w przypadku Jana Bednarka – w oczy rzucał się brak regularnej gry w klubie. Szymon Żurkowski był dziś niezwykle irytujący. Liczba niedokładnych zagrań, nieporozumień z kolegami wołała o pomstę do nieba. Jeśli mielibyśmy na siłę szukać pozytywów, to niech to będzie fakt, że był dziś stosunkowo aktywny w środku pola. Nic jednak dziwnego, że miał on tyle sił, skoro w tym sezonie Serie A rozegrał zaledwie 30 minut.
Sebastian Szymański (3)
Mecz imienia Piotra Zielińskiego. Dziś Sebastian Szymański był bardzo niewidoczny. Z wyjściowego składu mniej kontaktów z piłką zanotowali jedynie Glik, Milik oraz Świderski. A od ofensywnego pomocnika oczekujemy jednak, że będzie brał ciężar rozgrywania akcji na siebie. Na plus dośrodkowanie z rzutu rożnego w 56. minucie, po którym oddaliśmy strzał na bramkę rywala.
Robert Gumny (2)
Dziś rozegrał cały mecz, który jednak ciężko zaliczyć do udanych. Bardzo dużo niedokładności w grze ofensywnej. Celność podań na poziomie 72%, jednak często wybierał bezpieczne opcje. Kilkukrotnie nawet najprostsze podanie sprawiały mu trudność, czym psuł akcję Biało-Czerwonych. Bardzo duże nerwowości w dzisiejszym meczu.
Karol Świderski (3)
Dziś zagrał jako niżej ustawiony jeden z dwójki napastników. Często cofał się do rozgrywania piłki, jednak niewiele z tego wynikało. Sprawdziła się teoria, że Świderski więcej daje reprezentacji wchodząc z ławki rezerwowych.
Arkadiusz Milik (3)
Dzisiejszy występ nie rzucił na kolana. Z pewnością na jego grę wpłynął brak dogodnych sytuacji tworzonych przez kolegów z zespołu. W 19. minucie oddał ciekawy strzał zza pola karnego, jednak piłka niewiele minęła bramkę rywali. Był to jedyny jego strzał w tym meczu.
Bartosz Bereszyński (6)
Bardzo dobry występ Bartosza Bereszyńskiego. Wszedł na boisko na początku drugiej połowy meczu i zagrał na lewej obronie w systemie 4-4-2. Utarło się, że prawonożny Bereszyński grający na lewej obronie przede wszystkim skupia się na zabezpieczaniu defensywy. Dziś poza solidną grą w obronie kilkukrotnie podłączył się do akcji ofensywnej. To po jego dośrodkowaniu w 84. minucie zakotłowało się w polu karnym chilijczyków, po czym otrzymaliśmy rzut rożny, który zdołaliśmy zamienić na bramkę.
Krzysztof Piątek (6)
Wszedł na boisko w drugiej połowie i zrobił to, co do niego należało – zdobył bramkę. Poza tym odcięty od gry. W sumie zanotował zaledwie 8 kontaktów z piłką. Pomimo braku dogodnych sytuacji do zdobycia bramki zdołał oddać w sumie 3 strzały na bramkę rywala.
Jakub Kamiński, Damian Szymański, Kamil Grosicki, Mateusz Wieteska – grali zbyt krótko, by ich ocenić