Ramos odpowiedział na pytanie o transfer Messiego do Realu: „Przyjąłbym go z otwartymi ramionami”

Sergio Ramos w rozmowie z Ibaiem Llanosem został zapytany o potencjalny transfer Lionela Messiego do Realu Madryt. Kapitan Królewskich wyznał, że z chęcią pomógłby mu się zadomowić. 

Gdzie zagra Sergio Ramos w przyszłym sezonie?

Sprawa kontraktów zarówno Sergio Ramosa, jak i Leo Messiego wciąż pozostaje otwarta. Umowy obu panów obowiązuję do końca tego sezonu i jeszcze nie mamy pewności, gdzie zobaczymy Ramosa oraz Messiego w przyszłej kampanii.

 – Nie wiem nic nowego o mojej przyszłości w Realu. Mogę tylko powiedzieć, że cieszę się z powrotu na boisko. Chcę skupić się na obecnym sezonie. Gdybym miał odejść z Realu, zależy mi na tym, abym otrzymał takie uznanie, na jakie tu zapracowałem. W wielkim stylu i z czystym sumieniem – powiedział Sergio Ramos w rozmowie z Ibaiem Llanosem.

Ambitny plan Hiszpana

Sergio Ramos pomimo 34 lat na karku nie myśli o końcu kariery. Hiszpan myśli o tym, by zagrać na Mundialu 2026, który odbędzie się w Kanadzie, USA oraz Meksyku. Piłkarz będzie miał wtedy 40 lat.

– Mam to w głowie, ten mundial w Meksyku, Stanach i Kanadzie. Zostałbym wtedy jedynym zawodnikiem w historii, który zagrałby na 6 mundialach. Katar może być moim piątym… – ocenił Hiszpan.

– Mogę jechać nawet jako pracownik od sprzętu [śmiech]. Tak tylko mówię i wskazuję na dzisiejsze odczucia. Nie wiem, co będzie jutro. Jednak dzisiaj tak to czuję. Ludzie ciągle kończą kariery w wieku 35 lat, ale ja widzę Crisa, Joaquína czy Buffona grających na ogromnym poziomie – zażartował 34-latek.

ZOBACZ: Ramos zdradził, kogo z dwójki Haaland-Mbappe chciałby w Realu Madryt

Messi w Realu? Ramos jest na tak

Reprezentant Hiszpanii został zapytany o reakcję, gdyby do Realu dołączył Leo Messi.

– Byłoby zaszczytem, gdyby Messi pewnego dnia podpisał kontrakt z Realem Madryt. Wiele przez niego wycierpieliśmy i bylibyśmy szczęśliwi, gdybyśmy go mieli u siebie. Przyjąłbym go z otwartymi ramionami, zaprosiłbym go nawet do siebie, aby pomóc mu w aklimatyzacji – skomentował piłkarz Realu.

Ja sam nigdy nie zagram jednak dla Barcelony. Nawet za 70 milionów euro rocznie. Są rzeczy, których nie można kupić – dodał Ramos.

Michał Budzich