Michał Świerczewski jest pełen optymizmu w kontekście jednego z piłkarzy Rakowa Częstochowa. Właściciel „Medalików” uważa, że już teraz mógłby oczekiwać za swojego zawodnika nawet 10 milionów euro.
To nie był udany sezon dla Rakowa Częstochowa. Po zdobytym mistrzostwie w poprzedniej kampanii, na koniec obecnych rozgrywek zajęli dopiero 7. miejsce. Mało tego, w roli pierwszego trenera nie sprawdził się kompletnie Dawid Szwarga, który ponownie zostanie asystentem Marka Papszuna, wracającego do klubu.
Udany transfer
Podczas trwania minionego sezonu Raków dokonał kilku transferów. Jednym z nich był pozyskany ze Slavena Belupo Ante Crnac. Chorwat okazał się trafieniem w „10” i błyskawicznie zaczął się spłacać. Michał Świerczewski na antenie „Meczyków” zdradził, że za 20-latka zapłacił nieco ponad milion euro. Obecnie jednak sprzedałby go za wiele więcej.
– Z tego transferu jestem bardzo zadowolony. Już w tej chwili mamy zapytania, czy zgodzilibyśmy się na transfer za 5-6 mln euro. Odpowiedź jest jednoznaczna – absolutnie nie – powiedział Świerczewski.
– Wszyscy, którzy pracują w Rakowie, twierdzą, że to jest piłkarz na bardzo duży zachodni transfer. Jeśli będzie pracowity i nie przytrafi mu się kontuzja, to jestem przekonany, że sprzedamy go za kwotę przekraczającą 10 mln euro. O takich kwotach w tym momencie rozmawiamy. Dla wielu klubów to zaskoczenie, ale myślę, że dość szybko może się to zmienić. Już teraz budzi zainteresowanie klubów z górnych części tabeli lig TOP5 – dodał właściciel Rakowa.
– Wierzę, że Ante w najbliższym roku zrobi duży krok do przodu i będzie zawodnikiem, który może spokojnie odejść do klubów z górnej połowy lig TOP 5. Ma wszelkie możliwości, by grać w przyszłości w najlepszych klubach – podsumował.