PZPN kolejny raz się nie popisał. Bilety na finał Pucharu Polski rozeszły się w dosłownie „chwilę”, co wywołało wściekłość kibiców. „Weszło” zapytało federację o komentarz.
2 maja na PGE Narodowym odbędzie się finał Pucharu Polski. W szranki staną między sobą Legia Warszawa i Pogoń Szczecin. 10 kwietnia PZPN uruchomił sprzedaż biletów na to wydarzenie.
Atak botów?
Zainteresowanie miało wielokrotnie przerosnąć pojemność Narodowego, przez co bilety rozeszły się w kilka sekund. Problemem było jednak to, że kibice nie byli w stanie nawet kupić wejściówek, gdy mieli je już w koszyku. Obecnie natomiast można nabyć je na różnych portalach za dużo wyższe ceny.
Portal „Weszło” wystosował do PZPN w tej sprawie sześć pytań. Portal podzielił się odpowiedzią, jaką uzyskał od federacji. Winę zrzucono na atak botów.
– Specjaliści z Działu IT PZPN odnotowali skoordynowane i realizowane na wielką skalę działania typowe dla tzw. “botów” – czyli programów komputerowych naśladujących osobę indywidualną, których zadaniem jest wykonywanie zautomatyzowanych działań w sieci – takich jak np. zakup biletu na popularne wydarzenie – czytamy.
– Przykłady problemów technicznych przy okazji koncertu Quebonafide w Warszawie czy Pitbulla w Krakowie pokazują, że wspomniany proceder jest powszechny i jedynymi sposobami, aby próbować utrudniać takie praktyki jest wdrożenie systemu kolejkowego, co może skutkować również czasowym zawieszaniem systemu sprzedażowego. Niestety całkowite wyeliminowanie tego typu działań jest niezwykle trudne. Żaden system nie jest w stanie automatycznie rozpoznać nabywców biletów i skategoryzować ich na „zwykłych kibiców” oraz „koników”, chcących nabyć bilety w celu ich dalszej odsprzedaży po zawyżonych cenach. System przyjmuje wszystkich chętnych, choć w niektórych przypadkach z dużymi utrudnieniami, w naturalnej kolejności logowania – napisał PZPN.
Pełną odpowiedź PZPN znajdziecie na stronie „Weszło”. Wystarczy, że klikniecie TUTAJ.
Źródło: Weszło / Paweł Paczul