Probierzowi brakowało lidera w środku. „Zawsze brał piłkę na siebie”

Reprezentacja Polski wymęczyła zwycięstwo nad Litwą, ale styl gry pozostawił wiele do życzenia. Selekcjoner Michał Probierz po meczu przyznał, że brakowało mu Piotra Zielińskiego.

Biało-Czerwoni rozpoczęli 2025 rok od wygranej, jednak trudno mówić o optymizmie. Polska przez długi czas nie potrafiła sforsować litewskiej defensywy. Dopiero gol Roberta Lewandowskiego w 81. minucie uratował gospodarzy przed kompromitującym remisem.

Problemy w środku pola

Podczas pomeczowej konferencji Michał Probierz nie ukrywał, że nie jest do końca zadowolony z gry zespołu. Szczególnie zwrócił uwagę na środek pola, gdzie brakowało Piotra Zielińskiego.

– Wiedzieliśmy, że to będzie trudne spotkanie. Jeśli nie otworzy się szybko meczu, później jest znacznie ciężej – podkreślił Probierz.

– Brakowało nam lidera, jakim był Zieliński. Zawsze brał piłkę na siebie, był regularny. Musieliśmy szukać innych rozwiązań – dodał.

Cash zmieniony z myślą o zdrowiu

Probierz odniósł się również do Matty’ego Casha, który miał kilka udanych akcji, ale nie dograł meczu do końca.

– Za mało go wykorzystywaliśmy, zwłaszcza w pierwszej fazie gry. Wiemy, że nie przepracował pełnego okresu przygotowawczego z Aston Villą, dlatego go zmieniliśmy, żeby uniknąć problemów zdrowotnych – tłumaczył trener.

Piotr Zieliński nie pojawił się na zgrupowaniu z powodu urazu mięśniowego, którego nabawił się na początku marca. Badania w Interze Mediolan wykazały uszkodzenie więzadła przyśrodkowego łydki w prawej nodze.

Źródło: Łączy Nas Piłka