Dominik Marczuk pojawił się na minionym zgrupowaniu reprezentacji Polski. Piłkarz Jagiellonii Białystok opowiedział o swoich odczuciach po telefonie od Michała Probierza z wieścią o powołaniu.
Odkrycie sezonu
Dominik Marczuk pokazuje się z bardzo dobrej strony w bieżącym sezonie PKO BP Ekstraklasy. Świetna forma młodego piłkarza zaowocowała docenieniem ze strony Michała Probierza. Selekcjoner reprezentacji Polski zaprosił go na zgrupowanie reprezentacji.
21-latek nie zagrał jednak w meczu z Estonią, a przed spotkaniem przeciwko Walii odesłano go do kadry młodzieżowej. Mimo to było to dla niego duże przeżycie.
– Byłem bardzo podekscytowany, byłem zadowolony. Szkoda, że nie udało się zadebiutować, ale też rozumiem, o jaką stawkę były te mecze. Myślę, że jeszcze przyjdzie czas na debiut, gdy będę dalej ciężko pracował. Rodzice byli ze mnie bardzo dumni, gdy dowiedzieli się o powołaniu. Mnie o tym poinformował Michał Probierz. Gdy skończyłem z nim rozmawiać, to zacząłem w mieszkaniu skakać ze szczęścia – powiedział Marczuk w rozmowie z TVP Sport.
– Nie, jeszcze nie, byłem krótko na zgrupowaniu. Było to też moje pierwsze zgrupowanie. Byłem zestresowany, nikogo nie znałem. Ale przełamałem pierwsze lody i wiem, że na kolejnym zgrupowaniu będzie mi łatwiej – dodał.
Źródło: TVP Sport