Piotr Zieliński znalazł się w bardzo trudnym położeniu. Po odejściu z Napoli na rzecz Interu Mediolan, Polak stał się zaledwie zmiennikiem. W dodatku, według dziennikarza Daniele Mariego, jest bardzo nisko w hierarchii.
Zieliński latem 2024 roku zdecydował się na odejście z Neapolu, którego barw bronił przez wiele lat. W drużynie mistrzów Włoch był podstawowym zawodnikiem i wydawało się, że transfer do Interu nie powinien tego zmienić.
Szósty w hierarchii
Niestety, konkurencja w Mediolanie okazała się za duża. Zieliński obecnie jest ledwie rezerwowym. Polak nie ma obecnie szans na grę od pierwszych minut i wchodzi jedynie z ławki.
Jego sytuacji najpewniej nie poprawi nawet asysta, zdobywa w szalonym meczu z Juventusem (3-4). Występ Zielińskiego poza tym jednym plusem był ogółem bezbarwny. Daniele Mari z fcinter1908.it uważa, że Polak jest nisko w hierarchii Christiana Chivu.
– Zieliński obecnie jest szóstym pomocnikiem w hierarchii. Tylko Andy Diouf jest za nim. Ale warto pamiętać, że Zieliński jest światowej klasy zawodnikiem i szybko może zmienić swą pozycję w hierarchii, jeśli pozostanie w dobrej dyspozycji – ocenił Mari w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
Inter nie miałby nic przeciwko sprzedaniu Zielińskiego. W minionym sezonie i tak opuścił sporo meczów przez kontuzję łydki, a drużyna dysponuje bardzo szeroką kadrą. Problemem jest jednak wysoka pensja zawodnika.
– To zawodnik o wysokich zarobkach w Interze. To trudna sytuacja dla klubu, któremu trudno będzie go sprzedać. Wielkie kluby bardziej zwracają uwagę na młodych zawodników. Myślę, że tylko oferta z Arabii Saudyjskiej mogłaby zmienić przyszłość Piotra. Choć Inter był otwarty na oferty z innych klubów – dodał Mari.