Mateusz Święcicki w programie „Do jednej bramki” zdradził, że Sousa mógł nie powołać jednego z piłkarzy ze względu na to, że zna tylko jeden język obcy. W przypuszczeniu mowa o Tomaszu Kędziorze, który poza językiem polskim sprawnie operuje także rosyjskim.
Słuszny brak powołania dla Kędziory?
Powołania Paulo Sousy na marcowe zgrupowanie reprezentacji Polski wzbudziły spore kontrowersje. Jednym z najbardziej krytykowanych przez opinię publiczną ruchów jest brak Tomasza Kędziory na liście kadrowiczów.
Powodem… brak znajomości języków obcych?
Mateusz Święcicki z Dominikiem Guziakiem i Bożydarem Iwanowem podjęli dyskusję na ten temat podczas programu „Do jednej bramki”. Pierwszy z wymienionych zdradził, że w braku powołania dla „Kendiego” kluczową rolę mogły odgrywać zdolności języków obcych.
– Słyszałem, że jeden piłkarz nie został powołany na zgrupowanie reprezentacji, ponieważ nie komunikuje się w żadnym języku obcym poza rosyjskim.
„To słabe”
Święcicki uważa, że to słabe zachowanie Paulo Sousy. Zdaniem dziennikarza Eleven Sports, to selekcjoner powinien się dostosować do zawodników.
– Dla selekcjonera byłby to problem, ale dla mnie to słabe. Moim zdaniem, to selekcjoner powinien dostosowywać się do zawodników mówiących w języku polskim.
Źródło: Interia Sport