Polska wygrała wczoraj z Walią 2-1 mecz inaugurujący Ligę Narodów. Do wyjątkowych scen doszło przed rozpoczęciem spotkania. Dziewczynka, wyprowadzająca Kamila Glika na boisko przestraszyła się tłumu, siedzącego na trybunach. Reakcje stopera odbiła się szerokim echem w mediach.
Mecz z Walią nie był szczególnie ciekawy. W pierwszej połowie brakowało składności i pomysłu na konstruowanie akcji. Druga odsłona spotkania nie zaczęła się dla nas najlepiej. Walia w 52. minucie wyszła na prowadzenie.
Dopiero po kilkunastu minutach Jakub Kamiński doprowadził do wyrównania. Wynik ustalił w końcówce Karol Świderski, wykorzystując zamieszanie w polu karnym.
Piękna scena
Do wyjątkowych scen doszło jednak przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Piłkarzy na boisko wyprowadzały dzieci. Dziewczynka, która asystowała Kamilowi Glikowi przestraszyła się tłumu kibiców na trybunach stadionu Śląska Wrocław.
Lewandowski wskazał elementy do poprawy. „Czasami brakuje nam spokoju” [CZYTAJ]
Reakcja lidera naszej defensywy była kapitalna. 34-latek postanowił uspokoić dziewczynkę. Uspokoił ją, objął, a na jej twarzy natychmiastowo pojawił się uśmiech.
Wyjątkowa dziewczynka, która wyprowadzała Kamila Glika wystraszyła się ponad 30 000 kibiców… ale wyprowadzała Kamila Glika, nie musiała uciekać. Kamil jesteś wielki jako sportowiec, ale przede wszystkim jako człowiek!@pzpn_pl @kamilglik25 pic.twitter.com/UMVawNeIFH
— WIME Paweł Lipnicki & Marta Lipnicka (@WimeFoto) June 2, 2022
Strzelcy bramek podsumowali mecz z Walią. „Wiedzieliśmy, czego brakuje” [CZYTAJ]
W czerwcu „Biało-Czerwonych” czekają jeszcze trzy mecze. Za sześć dni Polacy podejmą Belgię na wyjeździe, a po kolejnych trzech dniach – Holandię. Następnie czeka nas rewanż z „Czerwonymi Diabłami”, tym razem u siebie.