Pep Guardiola skrytykował piłkarzy i kibiców Manchesteru City. „Stali się zbyt wygodni”

Pep Guardiola po meczu Manchesteru City z Tottenhamem (4-2) nie krył swojego rozczarowania piłkarzami. Oberwało się także kibicom „Obywateli”. 

Tottenham zdecydowanie lepiej rozpoczął wczorajszy mecz i w doliczonym czasie pierwszej połowy strzelił dwa gole. Manchester City wziął się za odrabianie strat po zmianie stron. Finalnie strzelili cztery gole i wygrali 4-2.

Krytyka

Mimo zwycięstwa Pep Guardiola postanowił skrytykować swoich zawodników. Uważa, że zabrakło im pasji. Uderzył także w kibiców, u których zauważył brak wsparcia w pierwszej części gry.

– Jeśli będziemy grać bez pasji, to niczego w tym sezonie nie wygramy. Mogę to ogłosić – stwierdził 52-latek.

– Brakowało nam odwagi, pasji, ognia, chęci wygrania od pierwszej minuty. Tak samo było z kibicami, którzy milczeli przez 45 minut. Chcę z powrotem moich kibiców. Oni muszą krzyczeć. Wygwizdali nas, bo przegrywaliśmy, a nie dlatego, że graliśmy źle. Może stali się zbyt wygodni, bo wygraliśmy ligę cztery razy w ciągu pięciu lat? Po zdobyciu gola reagują, ale to nie o to chodzi – dodał Hiszpan. 

– Nie poznaję mojej drużyny. Wcześniej piłkarzy mieli pasję, chęć do biegania. Czy w taki sposób możemy dogonić Arsenal? Nie ma mowy. Chcę teraz reakcji całego klubu, wszystkich. Chcę pokonać Arsenal. Ale jeśli będziemy dalej tak grać, to oni nas zniszczą. Daleko nam do zespołu, którym byliśmy w poprzednich sezonach – podsumował.

Manchester City wciąż traci do liderującego w tabeli Premier League Arsenalu pięć punktów. „Obywatele” mają jednak do rozegrania jedno zaległe spotkanie. W niedzielę czeka ich starcie z Wolverhampton.

Dodaj komentarz