Juventus przegrał z Fiorentiną (0:3), przez co skomplikował swoją sytuację w tabeli Serie A. Turyńczycy grali jednak w osłabieniu od 18. minuty za sprawą czerwonej kartki dla Cuadrado. Sędzia podczas spotkania podejmował kontrowersyjne decyzję, co wpłynęło na reakcję Pavela Nedveda, dyrektora Juve.
Słuszna czerwień
Zaczęło się od czerwonej kartki dla kolumbijskiego wahadłowego, który słusznie otrzymał takową karę. Poniżej można zobaczyć, że Cuadrado atakował piszczel przeciwnika podniesioną nogą i zdecydowanie zasłużył na wykluczenie.
https://twitter.com/erroriarbitrali/status/1341478518790754305
Brak reakcji na ostry faul
Później doszło jednak do trzech kontrowersyjnych sytuacji na niekorzyść Juventusu. Pierwszą z nich było niepokazanie drugiej żółtej kartki dla piłkarza Fiorentiny za mocny faul. Gdyby tak się jednak stało, doszłoby do wyrównania rywalizacji (10 na 10 – obie drużyny z czerwoną kartką).
https://twitter.com/gianluspin/status/1341499528097239041
Polak wyszedł z suchą stopą
Później do akcji wkroczył Bartłomiej Drągowski, który próbując uratować sytuację uderzył atakującego Juve z łokcia. W tej sytuacji zareagował nawet Pavel Nedved, który krzyknął:
Dość! Nie mogę już tego znieść.
https://twitter.com/erroriarbitrali/status/1341506359775408130
Nerwy Nedveda
https://twitter.com/casertacampania/status/1341607411165982720
Wściekły dyrektor Juventusu opuścił trybuny. Według wielu ekspertów powinien być tam rzut karny. Sędzia postanowił jednak inaczej i wskazał na kontynuowanie gry.
Trudny sezon Starej Damy
Po 13. kolejkach Serie A Juve zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Stara Dama ma na swoim koncie 24 punkty. Grająca z turyńczykami Fiorentina znajduje się na 15. pozycji w lidze włoskiej. Ekipa Bartłomieja Drągowskiego ma 14 oczek i 5 punktów przewagi nad strefą spadkową.