Patryk Klimala zdobył kolejną bramkę w barwach australijskiego Sydney FC. Dla 26-latka była to już 7. bramka w nowym zespole.
W styczniu 2024 roku Patryk Klimala zasilił szeregi Śląska Wrocław. Wówczas wydawało się, że ekipa Jacka Magiery zyskała solidne wzmocnienie do linii ataku. Wszak Klimala wcześniej występował w Hapoelu Beer Szewa, New York Red Bulls czy Celtiku Glasgow. Pobyt Klimali w Śląsku okazał się jednak totalną klapą. W ciągu 8 miesięcy rozegrał w pierwszej drużynie Śląska 11 spotkań. W tym czasie nie zdobył ani jednej bramki.
Po kilku miesiącach pobytu Klimali we Wrocławiu już chyba wszyscy w klubie zdali sobie sprawę, że z tej mąki chleba nie będzie. Postanowiono więc pozbyć się piłkarza. Zgłosiło się po niego Sydney FC. Australijski klub zaproponował wypożyczenie Klimali do końca sezonu, na co Śląsk przystał.
Klimala świetnie odnalazł się w nowym otoczeniu. Nie potrzebował wiele czasu na aklimatyzację. Z miejsca stał się piłkarzem podstawowego składu. Co więcej, od razu zaczął regularnie zdobywać bramki.
W niedzielny poranek (o godzinie 8 czasu polskiego) Klimala poprawił swój dorobek bramkowy. Zespół Polaka rywalizował z Central Coast Mariners. Co prawda Sydney FC poległo 1:2, jednak Patryk zdołał wpisać się na listę strzelców.
Klimala levels the ledger! 🎯
A clinical finish from the Polish striker squares the score for a shorthanded @SydneyFC and it’s 1-1 on the Coast#CCMvSYD is live on Paramount+ 📺 pic.twitter.com/EKElcFuvS4
— Paramount+ Australia (@ParamountPlusAU) December 8, 2024
Dorobek Patryka Klimala w Sydney FC zaczyna wyglądać naprawdę okazale. Do tej pory 26-latek rozegrał dla australijskiego klubu 11 spotkań. W sumie zdobył 7 bramek i zanotował 4 asysty.