Marek Papszun udzielił wywiadu Markowi Wawrzynowskiemu z Przeglądu Sportowego Onet. Były trener Rakowa Częstochowa odpowiedział na zarzuty kibiców.
Papszun odpowiada na krytykę
Marek Papszun w ciągu ostatnich siedmiu lat wprowadził Raków Częstochowa na szczyt. Były trener Medalików wciąż nie może sobie zaskarbić uznania niektórych kibiców. Niektórzy z nich (głównie ci sympatyzujący z Legią lub Lechem – przyp. red.) wytykają mu, że podczas pobytu w Częstochowie nie stawiał na młodzież. Szkoleniowiec odniósł się do zarzutów w rozmowie z Markiem Wawrzynowskim na łamach Przeglądu Sportowego.
Niezwykła akcja nowego sponsora Lecha! Tego w Polsce jeszcze nie było [CZYTAJ]
– No trochę ich rozumiem, przyszli goście znikąd, weszli między wielkich graczy, od razu trafili do czołówki polskiej piłki, wygrali tytuł, w tabeli za ostanie cztery lata są na 1. miejscu. To może trochę irytować. Zdobyliśmy tytuł w świetnym stylu, najwięcej strzelonych bramek, najmniej straconych, ofensywna gra, zwykle dominujemy. Oczywiście, dobrze ich rozumiem. Nie mogą przeboleć, że Raków zabrał im tytuł (śmiech) – powiedział polski trener.
Jednorazowy przypadek?
– My swoją pracę wykonaliśmy, pokazaliśmy, że jesteśmy specjalistami najwyższej klasy w kraju. Z drugiej strony niewyobrażalne dla mnie, żeby w kraju, gdzie jest mocny i stabilny rynek, taka sytuacja miała miejsce. Owszem, może zdarzyć się sensacja, historia jedna na wiele lat, jak Leicester City, ale my w ostatnich trzech sezonach mieliśmy dwa razy wicemistrzostwo Polski i teraz tytuł, więc tu nie ma przypadku ani farta. I w kolejnym sezonie moim zdaniem Raków wciąż będzie w czołówce – zakończył.
Źródło: Przegląd Sportowy Onet