NEWSY I WIDEO

Trener Brighton nie może się doczekać współpracy z Kozłowskim. „Jest ekscytującym talentem”

Kacper Kozłowski został nowym piłkarzem Brighton and Hove Albion. Trener Mew, Graham Potter wypowiedział się na temat polskiego pomocnika.

Według medialnych doniesień Brighton zapłaciło za Kacpra Kozłowskiego około 10 mln euro. Działacze Mew postanowili jednak dać czas polskiemu pomocnikowi, który niezwłocznie po podpisaniu kontraktu został wypożyczony do belgijskiego Royal Union Saint-Gilloise. To obecny lider tamtejszej ekstraklasy.

Trener Mew zachwycony transferem polskiego talentu

Oczekiwania względem Kozłowskiego są dość spore. Ekscytacji z powodu tego transferu nie ukrywał trener Brighton, Graham Potter.

– Jego styl pasuje do naszego klubu. Odkąd tu jestem, bardzo dobrze radzimy sobie ze sprowadzaniem talentów. Kacper jest podobnym transferem. Kontynuowanie rozwoju i regularna gra są dla niego ważne. Będziemy go obserwować, bo jest ekscytującym talentem. Już nie mogę się doczekać współpracy z nim – powiedział szkoleniowiec Mew na łamach klubowych mediów.

Źródło: Brighton and Hove Albion, WP Sportowe Fakty

Niecodzienne zachowanie bramkarza w Pucharze Króla. Padł na kolana i próbował powstrzymać strzelca karnego [WIDEO]

Valencia CF awansowała do kolejnej rundy Pucharu Króla. Nietoperze pokonały w środowym spotkaniu Cartagenę (2:1). Podczas spotkania doszło do niecodziennej sytuacji. Golkiper gości upadł na kolana podczas rzutu karnego dla drużyny przeciwnej.

Valencia objęła prowadzenie w 35. minucie. W drugiej połowie gospodarze wywalczyli rzut karny. Do jedenastki podszedł Alfredo Ortuno, który zamienił tę sytuację na bramkę. Piłkarz Cartageny mógł być jednak zdziwiony, ponieważ bramkarz Valencii zachował się dość niecodziennie.

Nietypowe zachowanie bramkarza

Bramkarz Nietoperzy, Jaume Domenech padł na kolana. Golkiper ekipy z La Liga podniósł się tuż przed strzałem, jednak uderzenie Ortuno było zbyt precyzyjne.

Awans wywalczony w końcówce

Wynik meczu ustalił Czeryszew, który pokonał bramkarza Cartageny w doliczonym czasie gry. Valencia awansowała do kolejnej rundy Pucharu Króla.

Źródło: Twitter

Adam Nawałka odniósł się do plotek ws. objęcia reprezentacji Kosowa. Zdecydowana odpowiedź 64-latka

Portal Meczyki.pl przedstawił nowe informacje ws. kolejnej pracy Adama Nawałki. Były selekcjoner reprezentacji Polski zdementował doniesienia o potencjalnym zatrudnieniu w federacji Kosowa.

Adam Nawałka selekcjonerem Kosowa?

Według kosowskiego dziennika „Koha Ditore” Adam Nawałka i Roberto Donadoni wyrazili chęć objęcia reprezentacji Kosowa. Do tych informacji odniósł się główny zainteresowany:

– To bzdura. Nie wiem, skąd się biorą takie informacje, ale nigdy nie zgłaszałem chęci pracy w reprezentacji Kosowa – powiedział Adam Nawałka w rozmowie z dziennikarzem serwisu Meczyki.pl.

Jego przyszłość powinna się wyjaśnić w ciągu tygodni

Wiele wskazuje na to, że doniesienia „Koha Ditore” były tylko „kaczką dziennikarską”. Adam Nawałka nie jest zainteresowany objęciem Kosowa i wciąż może liczyć na zatrudnienie w PZPN. 64-latek ma spore poparcie doświadczonych reprezentantów Polski. O przyszłości polskiego trenera powinniśmy przekonać się w ciągu najbliższych tygodni.

Źródło: Meczyki.pl

Koniec sagi z Arkadiuszem Milikiem? Wiadomo, gdzie Polak zagra na wiosnę

Zwrot akcji w sprawie przyszłości Arkadiusza Milika? Według „Tuttosport” Polak nie odejdzie z Marsylii w zimowym okienku transferowym. Wszystko przez zbyt wysokie oczekiwania finansowe klubu odnośnie ceny za napastnika. 

Milik w ostatnich dniach był bohaterem wielu plotek transferowych. Włoskie media pisały o zainteresowaniu ze strony Juventusu, zaś francuskie sugerowały, że Polak jest w Marsylii niepotrzebny. W Turynie 27-latek miał zostać następcą Alvaro Moraty. Poza nim „Stara Dama” sondowała również transfer Mauro Icardiego z PSG.

Fiasko?

Ostatecznie prawdopodobnie ani jeden, ani drugi nie trafi do stolicy Piemontu. Problemem w przypadku Icardiego stały się jego wygórowane oczekiwania finansowe odnośnie pensji.

Pieniądze okazały się również kłopotliwe w kwestii Milika. Tym razem zawiniła jednak Olympique Marsylia, która nie zamierza obniżyć kwoty, jakiej oczekuje za napastnika. Ta wynosi z kolei 20 mln euro, co potwierdził Pablo Longoria, prezes klubu, cytowany przez „Tuttosport”.

Włoski dziennikarz dodaje, że nie tylko Juventus zrezygnował przez to z próby ściągnięcia napastnika. Także inne zainteresowane Polakiem drużyny postanowiły odpuścić starania. Wszystko wskazuje zatem na to, że Milik rundę wiosenną spędzi na Stade Velodrome.

27-latek w tym sezonie zdobył 9 bramek w 17 występach w barwach OM. Aż osiem goli z jego dorobku padło jednak w rozgrywkach Pucharowych (Puchar Francji i Liga Europy). W 10 spotkaniach Ligue 1 Milik tylko raz trafił do siatki. Nadchodzący okres może zatem potraktować, jako czas na powrót do odpowiedniej formy.

 

Transfer Krzysztofa Piątka na ostatniej prostej! „Oba kluby doszły do porozumienia”

Już niedługo powinno nastąpić oficjalne potwierdzenie transferu Krzysztofa Piątka. Polski napastnik po dwóch latach wraca do Włoch, gdzie dał o sobie znać całemu piłkarskiemu światu. Czy w nowym klubie nawiąże do swojego złotego okresu?

W ostatnich tygodniach pisaliśmy o rosnącym zainteresowaniu Krzysztofem Piątkiem. Początkowo mówiło się o możliwym transferze do Turcji, a następnie pojawiały się plotki mówiące o powrocie do Serie A. Polakiem interesowała się Fiorentina, Genoa oraz Torino. Były klub Piątka, Genoa, mocno naciskał na powrót swojej byłej gwiazdy, jednak wszystko wskazuje na to, że polskiego napastnika zobaczymy w innych barwach.

Piątek zagra w Fiorentinie!

Jeszcze wczoraj Tomasz Włodarczyk pisał, że do grona zainteresowanych Krzysztofem Piątkiem zespołów dołączyła Fiorentina. W obliczu rosnącego zainteresowania Dusanem Vlahoviciem władze Violi chcą się przygotować na jego odejście. Następcę serbskiej gwiazdy upatrują w Polaku, który na boiskach Serie A czuje się jak ryba w wodzie.

Dziś te doniesienia potwierdzili Gianluca Di Marzio oraz Fabrizio Romano. Obaj dziennikarze uchodzą za najlepszych informatorów w kwestii rynku transferowego. Drugi z nich napisał, że Fiorentina oraz Hertha doszły już do porozumienia. Di Marzio dodał, że Genoa mocno naciskała na powrót Piątka, jednak ten zdecydował się wybrać Violę.

Wypożyczenie z opcją wykupu

Swoje „trzy grosze” do całej sytuacji dorzucił Krzysztof Stanowski. Według jego informacji Piątek już jutro ma przejść testy medyczne we Florencji. Hertha i Fiorentina dogadały się ws. wypożyczenia z opcją wykupu za 15-17 milionów euro.


fot. Hertha BSC

Nawałka obejmie reprezentację, ale… nie Polski? Zaskakujące wieści ws. powrotu trenera

Według kosowskich mediów Adam Nawałka zaoferował przejęcie tamtejszej reprezentacji. Szkoleniowca od dłuższego czasu łączy się z również z powrotem do polskiej kadry. Strony nie wydały na razie żadnego oświadczenia. 

PZPN od jakiegoś czasu poszukuje nowego selekcjonera. Kilka dni temu reprezentację Polski opuścił Paulo Sousa, który wybrał ofertę z Flamengo. Od tamtej pory codziennie jesteśmy zalewani informacjami o potencjalnych następcach Portugalczyka.

W tym gronie znalazł się także Adam Nawałka, dla którego byłby to powrót do kadry po kilku latach. Sam 64-latek ma pozytywnie zapatrywać się na ponowne objęcie „Biało-Czerwonych”. Według medialnych doniesień nie jest to jednak jedyna opcja, jaką rozważa były selekcjoner.

Bałkański kierunek?

Polska nie jest jedyną reprezentacją, która szuka nowego szkoleniowca. W podobnej sytuacji znajduje się także kadra Kosowa, której tymczasowym opiekunem jest Primoz Gliha. Tamtejsza federacja nie wiąże z nim jednak długofalowych planów i chce zatrudnić innego szkoleniowca.

Zdaniem kosowskich mediów swoje CV na to stanowisko miał złożyć właśnie Adam Nawałka. „Koha Ditore”, a więc największy dziennik w kraju z Bałkanów podaje, że poza Polakiem zaoferował się także Roberto Donadoni. Włoch miał być także zainteresowany pracą z reprezentacją Polski.

– Donadoni i Nawałka złożyli swoje CV, ale federacja rozważa każdą opcję – cytował anonimowego informatora portal polsatsport.pl.

Neymar nie nudzi się podczas kontuzji. Brazylijczyk liderem turnieju pokerowego

Obecnie Neymar leczy kontuzję kostki. Brazylijczyk produktywnie korzysta z przymusowej przerwy i jest na dobrej drodze, aby wygrać kolejny turniej pokerowy.

Aktywny urlop

Pod koniec listopada PSG mierzyło się z Saint-Etienne. Podczas tego meczu Neymar nabawił się kontuzji kostki, która wykluczyła go z gry na prawie 2 miesiące. Brazylijczyk musi poruszać się o kulach, aby zbytnio nie obciążać chorej nogi.

Mimo ograniczonych możliwości ruchowych 29-latek znalazł sobie zajęcie, z którego ciągnie korzyści finansowe. Jak donosi The Sun Neymar zorganizował u siebie turniej pokerowy, na którym ograł nie tylko zawodowca Andre Akkariego, ale także triumfował w całej imprezie.

To nie koniec sukcesów Brazylijczyka. Jak informuje Rafał Gładysz, Neymar bierze udział w turnieju z cyklu Winter Series organizowanym przez Poker Stars. Wpisowe wynosiło 10300 dolarów. 29-latek bardzo dobrze sobie radzi i zakwalifikował się do finałowej dziewiątki. Rozgrywka rozpocznie się w środę o 19:00, a do wygrania jest ponad 224 tysiące dolarów!

Milik zabrał głos w sprawie odejścia Sousy. Krótko i rzeczowo

Minął tydzień, odkąd Paulo Sousa przestał być selekcjonerem reprezentacji Polski. Na Instagramie Arkadiusza Milika pojawiło się pytanie, co sądzi o odejściu Portugalczyka.

Wykiwał wszystkich?

W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia Paulo Sousa zadzwonił do Cezarego Kuleszy z prośbą o obustronne rozwiązanie kontraktu. Były selekcjoner reprezentacji Polski argumentował swoją decyzję bardzo dobrą ofertą złożoną przez Flamengo. Portugalczyk dopiął swego, lecz prezes PZPN-u nie dał za wygraną i 51-latek musi wypłacić federacji odszkodowanie.

A co z zawodnikami?

Decyzja 51-latka zaskoczyła wszystkich, zapewne również zawodników. Podczas transmisji na żywo prowadzonej przez Michała Pola 26 grudnia dziennikarz przeczytał smsa, którego otrzymał od jednego z kadrowiczów.

– Czuję się jak frajer. Tyle razy ch*ja broniłem, wstawiałem się za nim, a na koniec taki strzał. Stracił wszystko w moich oczach – przeczytał Pol.

Tydzień temu Kamil Glik był gościem Kanału Sportowego, gdzie zdradził, jak na odejście selekcjonera zareagowała drużyna.

– Była wściekłość połączona z żalem, smutkiem, zaskoczeniem. Wszystkie te emocje razem. Ja nie byłem faworytem Paulo Sousy, uwierzyliśmy w idee trenera Sousy. On mimo wszystko zna się na piłce – powiedział stoper reprezentacji Polski.

– Pracował we Włoszech kilka lat w poważnym klubie. Wszyscy uwierzyliśmy w wizję gry, w – jak to mówił – rodzinę. To trochę boli. Ludzie się rozwodzą. Ten rozwód między nami a trenerem Sousą nie przebiegł do końca z klasą. Niewiele potrzeba, by takie rzeczy załatwić z klasą. Myślę, że duże znacznie miała kwestia finansowa. To są poważne liczby – dodał.

– Być może nie czuł się komfortowo u nowego prezesa PZPN. Myślę, że wszystko po trochu, ale aspekt finansowy był bardzo mocny – podsumował Kamil Glik.

Arkadiusz Milik na swoim Instagramie odpowiedział na kilka pytań, które otrzymał od osób obserwujących go. Nie mogło zabraknął tematu Paulo Sousy. Jeden z użytkowników zapytał „Jakie jest Twoje zdanie na temat Sousy?”. Napastnik reprezentacji odpowiedział krótko: „Powodzenia i do widzenia”.

https://twitter.com/judecomfrt/status/1478799848858128396?s=20

Piłkarze United niezadowoleni z Ronaldo? „Atmosfera jest bardzo napięta”

Według brytyjskich mediów w szatni Manchesteru United doszło do rozłamu. W drużynie pojawiły się konflikty. Ponadto, zawodnicy nie są zadowoleni z metod treningowych Ralfa Rangnicka.

Fatalny sezon

Forma Manchesteru United pozostawia wiele do życzenia. Czerwone Diabły zajmują siódme miejsce w tabeli Premier League, przez co ich szanse na tytuł są znikome. Receptą na grę United miała być zmiana trenera.

Odejście Ole Gunnara Solskjaera i przyjdzie Ralfa Rangnicka jednak nie wiele zdziałało. Ekipa z Old Trafford nie porywa swoją grą, co udowodniła ostatnia ligowa porażka z Wolves.

Atmosfera nie jest najlepsza

Według doniesień Daily Mirror atmosfera w szatni Manchesteru United jest napięta. Podobno aż 11 zawodników myśli o odejściu z drużyny. Piłkarze są zdenerwowani sytuacją w klubie i relacjami w szatni.

Nie podobają im się metody Rangnicka

Część piłkarzy narzeka na metody Ralfa Rangnicka. Mówi się, że niektórzy twierdzą, iż jego metody są staroświeckie, a praca asystentów nie przypada im do gustu.

Ronaldo nie przypadł kilku zawodnikom

W centrum zamieszania znajduje się Cristiano Ronaldo, który ma na pieńku z kilkoma zawodnikami United. The Daily Express sugeruje, że Portugalczyk nie dogaduje się z Edinsonem Cavanim, Masonem Greenwoodem i Harrym Maguirem.

Podziały w szatni

Ponadto, Cristiano Ronaldo ma faworyzować portugalskojęzycznych piłkarzy. Takich w szatni United jest kilku: Bruno Fernandes, Alex Telles, Fred i Diogo Dalot.

Kacper Kozłowski skomentował transfer do Brighton. „Dostałem wielką szansę”

Dziś ogłoszono transfer Kacpra Kozłowskiego do występującego w Premier League Brighton & Hove Albion. W rozmowie z „WP Sportowe Fakty” nowy nabytek Mew skomentował transfer oraz opowiedział o tym, co go czeka w najbliższym czasie.

Marzenia o Premier League

Stało się to, o czym mówiono od dobrych kilku tygodni. Brighton & Hove Albion oraz Pogoń Szczecin dogadały szczegóły dotyczące transferu Kacpra Kozłowskiego. 18-letni pomocnik podpisał kontrakt z brytyjskim klubem do końca czerwca 2026 roku. Nieoficjalnie mówi się, że Mewy zapłaciły w granicach 10 milionów euro. Ponadto Pogoń zagwarantowała sobie procent od przyszłej sprzedaży.

– Bardzo się cieszę z dołączenia do Brighton. Dostałem wielką szansę, którą postaram się wykorzystać, żeby spełnić jedno ze swoich marzeń i zagrać w Premier League – skomentował Kozłowski w rozmowie z „WP Sportowe Fakty”.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kacper Kozłowski przenosi się do Premier League. Transferowy rekord Ekstraklasy pobity!

Wypożyczenie

Wszyscy jesteśmy ciekawi, jak potoczy się kariera Kozłowskiego w Premier League. Czy pójdzie on ścieżką Jakuba Modera, czy może podzieli los Michała Karbownika. Jedno jest pewne – w tym sezonie 18-latek na pewno nie zadebiutuje w lidze angielskiej. Do końca tegorocznych rozgrywek Kacper będzie przebywał na wypożyczeniu w belgijskim Royale Union St-Gilloise.

– Podczas wypożyczenia na pewno zdobędę cenne doświadczenie, które z pewnością zaprocentuje. Nie mogę się doczekać, aż dołączę do drużyny i rozpocznę walkę o miejsce w pierwszym składzie – powiedział 18-latek.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kozłowski już pracuje w nowej drużynie! Royal Union opublikował zdjęcia z treningu


źródło: wp sportowe fakty

Mecz barażowy z Rosją będzie bardzo ciężki. Złe informacje od Jakuba Kwiatkowskiego

Reprezentacja Polski w marcu zmierzy się z Rosją w meczu barażowym o mistrzostwa świata. Będzie to spotkanie o awans do decydującego starcia, które rozstrzygnie, kto pojedzie na mundial w Katarze. Jakub Kwiatkowski przekazał, że z powodu napiętego terminarza sprawa się nieco komplikuje. Niektórzy kadrowicze odbędą bowiem zaledwie jeden trening. 

Spotkanie ze „Sborną” w Moskwie zaplanowano na 24 marca. W drugiej parze naszej ścieżki barażowej zmierzą się Szwecja i Czechy. Jeśli uda się nam pokonać Rosję, to w drugim spotkaniu barażowym zagramy z jedną z tych drużyn.

Trudne zadanie

Spotkanie z Rosją samo w sobie jest bardzo trudne, tym bardziej na wyjeździe. Sytuacji nie pomaga również fakt, że piłkarze będą w większości wyrwani z rytmu meczowego w swoich klubach. Jakub Kwiatkowski przekazał, że niektórzy pojawią się na zgrupowaniu dzień po spotkaniu ligowym.

– Okienko FIFA zaczyna się 21 marca, więc ligi normalnie grają w weekend 18-20 marca. Piłkarze przyjadą na zgrupowanie bezpośrednio po meczach ligowych – napisał na Twitterze rzecznik reprezentacji. 

– Dodam więcej – jeśli większość naszych piłkarzy mecze ligowe zagra w niedzielę, to przylecą na zgrupowanie w poniedziałek, co praktycznie wykluczy ich udział tego dnia w treningu. Jedyna normalna jednostka treningowa będzie we wtorek, bo już w środę wylot do Moskwy… – dodał.

Marek Papszun nie dla Legii Warszawa. Trener Rakowa Częstochowa odrzucił ofertę Wojskowych

Portal „Weszło!” przedstawił nowe informacje w sprawie przenosin Marka Papszuna do Legii Warszawa. 47-letni trener Rakowa Częstochowa odrzucił ofertę mistrzów Polski.

Prezes chciał Papszuna

Marek Papszun od dłuższego czasu był łączony z Legią Warszawa. Nawet sam właściciel Wojskowych, Dariusz Mioduski przyznawał na klubowej stronie, iż widziałby 47-latka na stanowisku trenera CWKS-u. Maciej Wąsowski z portalu „Weszło!” dotarł do nowych informacji w sprawie potencjalnych przenosin Papszuna do klubu ze stolicy.

Według medialnych doniesień Dariusz Mioduski miał zaproponować Markowi Papszunowi 5-letni kontrakt. Trener Rakowa Częstochowa miał podjąć decyzję ws. swojej przyszłości na początku 2022 roku i słowa dotrzymał.

Odrzucił ofertę Wojskowych

Portal „Weszło!” poinformował, iż Marek Papszun odrzucił ofertę Legii Warszawa. Głównym z powodów braku akceptacji były ograniczenia wpływu i obowiązków.

– Obecny trener Rakowa miał się dowiedzieć, że zakres jego obowiązków i wpływ na niektóre sprawy miałby być ostatecznie mniejszy niż pierwotnie zakładano – czytamy w artykule Macieja Wąsowskiego.

Jaka będzie przyszłość Papszuna?

Wiele wskazuje na to, że Marek Papszun przedłuży kontrakt z Rakowem Częstochowa. Taka opcja przyszłości 47-letniego trenera jest najbardziej prawdopodobna. Wciąż jednak zwleka z podpisaniem nowej umowy, ponieważ jest wymieniany wśród kandydatów na selekcjonera reprezentacji Polski.

Źródło: Weszło!

Kozłowski już pracuje w nowej drużynie! Royal Union opublikował zdjęcia z treningu

Kacper Kozłowski w środowy poranek został oficjalnie ogłoszony nowym piłkarzem Brighton. Anglicy od razu wypożyczyli jednak 18-latka do belgijskiego Royal Union Saint-Gilloise. Pomocnik już jest w klubie, a w internecie pojawiły się zdjęcia treningu z nową drużyną. 

Saga transferowa z utalentowanym zawodnikiem trwała już od kilku miesięcy. Ostatecznie Kozłowski zdecydował się na opuszczenie Pogoni Szczecin na rzecz Brighton, do którego wcześniej powędrowało dwój innych Polaków – Jakub Moder i Michał Karbownik.

Według medialnych informacji „Portowcy” próbowali dogadać się z przedstawicielami angielskiego klubu, aby pomocnik pozostał w Polsce do końca sezonu. W Szczecinie miałby pomóc w walce o mistrzostwo Ekstraklasy, formalnie przebywając na wypożyczeniu. Na to nie zgodzili się jednak Brighton, które wolało wypożyczyć go do Belgii.

Trzeba się ograć

Kozłowski trafił zatem do lidera tamtejszej ligi, a więc do Royal Union Saint-Gilloise. Tam ma się powoli przyzwyczajać do tempa gry w topie Europy, aby w przyszłości płynnie odnaleźć się w składzie Brighton.

18-latek treningi rozpoczął ekspresowo. Już w środę, kiedy ogłoszono transfer pomocnika, w internecie pojawiły się zdjęcia z jego pierwszego treningu w Belgii.

Pojawiło się również wideo z treningu.

 

Piłkarz Warty Poznań żałuje transferu do Ekstraklasy. „Nie ma zbyt wiele pozytywnego nastawienia”

Milan Corryn udzielił wywiadu redakcji Het Laatste Nieuws. Belgijski piłkarz Warty Poznań przyznał, że nie jest zadowolony ze stylu gry i atmosfery w ekipie Zielonych.

Obiecujący transfer

Milan Corryn w przeszłości reprezentował młodzieżową kadrę Belgii. Jego transfer do Warty Poznań wiązał się ze sporymi oczekiwaniami ze strony kibiców Zielonych. Belg miał zastąpić Makanę Baku, który latem pożegnał się z klubem.

Niezły początek i zjazd po czasie

Początek Corryna w Warcie Poznań był obiecujący. Po pewnym czasie jego forma spadła. Belg zasłynął głównie w meczu z Górnikiem Łęczna, po którym rozbudził apetyty fanów Ekstraklasy.

Warta była złym wyborem dla Corryna

Niedawno doszło do spotkania zarządu Warty z Corrynem, podczas którego zdecydowano, że Belg wyląduje na liście transferowej. Skrzydłowy postanowił udzielić wywiadu redakcji Het Laatste Nieuws, w którym przyznał, że wybór Warty Poznań był błędem.

– Mój wybór okazał się zły. Poznań to ładne i duże miasto, ale na poziomie klubowym nie czuje się atmosfery meczu. Udało nam się dobrze rozpocząć sezon za sprawą wywalczenia pięciu z dziewięciu możliwych do zdobycia punktów przeciwko drużynom, które w zeszłym sezonie grały na szczycie – przyznał Corryn.

– Po czwartym meczu, kiedy niesłusznie nie uznano nam gola z Legią Warszawa, wszystko poszło w dół. Mimo że tydzień wcześniej zaliczyłem dublet, to nieuznana bramka pozbawiła mnie asysty, a potem nie mogłem utrzymać swojego poziomu – dodał.

Wraz ze słabszymi wynikami zespołu siadła atmosfera

– Wyniki poszły w dół, a wraz z nimi atmosfera w zespole. Nie ma zbyt wiele pozytywnego nastawienia i to również ma wpływ na zawodników. Jako piłkarz przywiązuję dużą wagę do swoich odczuć, a to po prostu nie jest w porządku, bo nie podoba mi się też styl gry – stwierdził Belg.

Rozpoczął dialog z zarządem

Milan Corryn dodał, iż w przeszłości jego kluby zawsze miały piłkę. Belgowi nie podoba się styl kontrataku. W związku z tym rozpoczął rozmowy z zarządem na temat rozwiązania kontraktu.

– Teraz liczy się głównie to, że futbolówka raz na jakiś czas spadnie na naszą stronę i coś z tego zrobimy – ocenił.

Źródło: Transfery.info, Het Laatste Nieuws

Jakub Kamiński coraz bliżej przenosin za granicę. Transfer kwestią czasu

Transfer Jakuba Kamińskiego za granicę jest już tylko kwestią czasu. Krzysztof Stanowski przekazał na Twitterze, że VfL Wolfsburg jest już zdecydowany, by pozyskać Polaka.

O wyjeździe Jakuba Kamińskiego za granicę mówi się już dobrych kilku, o ile nie kilkunastu miesięcy. Od dłuższego czasu wydaje się, że wymarzonym kierunkiem dla 19-letniego skrzydłowego jest niemiecka Bundesliga. Wcześniej pisało się o zainteresowaniu ze strony Borussii Dortmund, RB Lipsk oraz VfL Wolfsburg. Obecnie mówi się już tylko o jednej z tych opcji.

Gdzie zagra Kamiński?

Krzysztof Stanowski na Twitterze przekazał, że najprawdopodobniej kolejnym klubem Kamińskiego będzie VfL Wolfsburg. Z wpisu wynika, że obie strony są już na siebie zdecydowanie, a niewyjaśnioną kwestią pozostaje jedynie termin transakcji.

Kiedy?

Stanowski pisze, że do transferu miałoby dojść albo już tej zimy, albo latem. Mimo wszystko bardziej prawdopodobną opcją wydaje się transfer po zakończeniu sezonu z uwagi na to, że Lech Poznań wiosną będzie walczył o mistrzostwo Polski. Sam Kamiński z pewnością chciałby pomóc Kolejorzowi, a także samemu włożyć to prestiżowe trofeum do gabloty.

Niewykluczone jednak, że Wilki zdecydują się na transfer już tej zimy, a następnie Jakub Kamiński zostanie wysłany na wypożyczenie do Lecha do końca sezonu. Podobnie postąpiono z Jakubem Moderem, który został sprzedany do Brighton, a następnie wrócił do Poznania na zasadzie wypożyczenia.

Znakomita forma

Jakub Kamiński znakomicie wszedł w sezon 2021/2022. W rundzie jesiennej PKO BP Ekstraklasy rozegrał 19 spotkań, strzelił 6 bramek oraz zanotował 4 asysty. Ponadto we wrześniu zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Polski. Portal Transfermarkt wycenia go obecnie na 10 milionów euro.


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.