NEWSY I WIDEO

Juventus przegrał z Interem w derbach Włoch. Media oceniły występ Szczęsnego

Juventus przegrał u siebie z Interem 0:1. Włoskie media oceniły występ Wojciecha Szczęsnego. Dziennikarze nazwali Polaka najlepszym zawodnikiem ekipy z Turynu.

Inter pokonał Juventus w hicie ligi włoskiej po trafieniu Hakana Calhanoglu z rzutu karnego. Warto jednak przypomnieć, że Turek pokonał Polaka dopiero w drugiej próbie. Wojciech Szczęsny obronił pierwszą jedenastkę, ale Mathijs de Ligt zbyt szybko wbiegł w pole karne. Sędzia wskazał więc na powtórzenie strzału.

Zamieszanie w hicie Serie A. Szczęsny obronił rzut karny, po czym został powtórzony [WIDEO]

„Niewinny”

Po meczu włoskie media rozpisały się na temat występu polskiego bramkarza. Dziennikarze oceniły Wojciecha Szczęsnego najlepiej z całej ekipy Juventusu. Noty przyznawano w skali 1-10.

– Sparował pierwszy rzut karny Calhanoglu, ale jego druga próba nie wystarczyła – napisali w goal.com (Ocena – 6,5).

– Zdążył przy pierwszym rzucie karnym Calhanoglu, ale nie przy drugim. Niewinny – ocenili dziennikarze Eurosportu (6).

– Poleciał w prawo, aby początkowo odmówić Calhanoglu gola, jednak niewiele mógł zrobić, by zatrzymać jego drugą próbę – stwierdzili redaktorzy portalu 90min.com (6).

– Ratuje karnego, ale wszystko na próżno… Gorzej poszło mu przy powtórce, także dlatego, że Calhanoglu lepiej przymierzył – podsumowali w tuttomercatoweb.com (6).

Walka o Champions League

Juventus zajmuje czwarte miejsce w tabeli Serie A. Bianconeri mają na swoim koncie 59 punktów po 31 kolejkach. Bieżąca lokata zapewni Starej Damie udział w następnej edycji Ligi Mistrzów (piąta AS Roma ma 5 punktów straty do ekipy z Turynu – przyp. red.). Do końca sezonu pozostało siedem kolejek.

Źródło: Sport.pl

Selekcjoner reprezentacji Holandii choruje na raka. „Mieli myśleć, że jestem zdrowy”

Wypłynęła bardzo przykra informacja dla holenderskiego futbolu. Louis Van Gaal, który aktualnie piastuje stanowisko selekcjonera tamtejszej reprezentacji wyznał, że choruje na agresywnego raka prostaty.

W sierpniu ubiegłego „Oranje” w obliczu nieudanego występu na Euro 2020 rozstali się z dotychczasowym selekcjonerem, Frankiem de Boerem. Holendrzy odpadli z kontynentalnego czempionatu po niespodziewanej porażce z Czechami w 1/8 finału. Nowym opiekunem kadry narodowej został Louis van Gaal, dla którego to już trzecia przygoda z reprezentacją.

Groźna choroba selekcjonera

Na łamach holenderskiej telewizji van Gaal zdradził, że od jakiegoś czasu choruje na agresywną odmianę raka prostaty. Trener starał się jednak ukrywać swoje dolegliwości przed piłkarzami, aby ich nie dekoncentrować. 70-latek do tej pory przeszedł 25 zabiegów.

– Musiałem wychodzić w nocy do szpitala tak, aby zawodnicy się o tym nie dowiedzieli. Mieli myśleć, że jestem zdrowy. Ale nie jestem. Mam dużo dyscypliny i silnej woli. Mogę wykonywać tę pracę, lubię ją. Lubię pracować z tym składem. To jest prezent dla mnie w późnym wieku – powiedział van Gaal.

Umowa van Gaala z reprezentacją Holandii obowiązuje do końca 2022 roku. Wszystko wskazuje na to, że jeśli zdrowie mu na to pozwoli, mundial w Katarze będzie ostatnim etapem w jego trenerskiej karierze.

Rafał Gikiewicz o powołaniu do reprezentacji: „Gram co tydzień, a w kadrze był bramkarz, co nie gra na co dzień”

Rafał Gikiewicz pojawił się w niedzielę na antenie stacji Viaplay. Bramkarz Augsburga ponownie wrócił do kwestii powołania do reprezentacji Polski.

W ostatnich latach Rafał Gikiewicz dzięki swojej dobrej postawie na boisku zdołał sobie wyrobić dobrą opinię w Niemczech. Mimo to obecny bramkarz Augsburga sukcesywnie jest pomijany przez kolejnych selekcjonerów reprezentacji Polski przy okazji powołań. W mediach najczęściej pojawiąjącym się argumentem przeciwko powołaniu Gikiewicza jest jego wiek. W październiku tego roku skończy on 35 lat.

Gikiewicz o powołaniu

W niedzielne popołudnie FC Augsburg pokonał u siebie VfL Wolfsburg 3:0. W tym spotkaniu udział wzięło dwóch Polaków – Robert Gumny i Rafał Gikiewicz. Drugi z nich tego samego dnia zgodził się na rozmowę na antenie Viaplay. Po raz kolejny poruszono temat potencjalnego powołania polskiego bramkarza do reprezentacji Polski.

– Jak Robert Gumny będzie grał, to może przy okazji, jak za wizjonera Sousy się załapię na krótkie spotkanie na VIP-ach – skomentował Rafał Gikiewicz.

– Nadziei sobie nie robię. Robię swoje. Czuję się dobrze, uśmiech z mojej twarzy nie znika. Jak trener Czesław Michniewicz będzie chciał mnie odwiedzić, to zna adres. […] Jak mogę dawać więcej argumentów. Gram co tydzień, a w kadrze był bramkarz, co nie gra na co dzień. No ale jest młodszy, a to dla niektórych jest ważniejsze – dodał.

Zalewski trafiony kolanem w głowę. Brzydkie zachowanie Quagliarelli [WIDEO]

W niedzielnym meczu Serie A AS Roma pokonała na wyjeździe Sampdorię 1:0. Nikola Zalewski spędził na boisku 90 minut. Polak jest jednak jednym z bohaterów kontrowersji sędziowskiej. W pewnym momencie meczu 20-latek siedział na murawie, kiedy podszedł do niego Fabio Quagliarella. Włoch mógł bez najmniejszego problemu ominąć Polaka, lecz postanowił przejść nad nim, przy okazji trafiając młodzieżowca kolanem w głowę. Cała ta sytuacja nie została zauważona przez sędziów.

https://twitter.com/Andrzej_Ch_/status/1510672343718313984?s=20&t=3W6GYouiDmvBxXcdLqLYeg

Niebezpieczna sytuacja podczas derbów Glasgow. Na boisku znaleziono szkło

W niedzielnych derbach Glasgow Celtic wygrał z Rangersami 2:1. Mecz nie obył się bez incydentów. Druga połowa została opóźniona, ponieważ w polu karnym gości znaleziono kawałki szła.

Derby rządzą się swoimi prawami, mają dodatkowe emocje. Nie inaczej było podczas dzisiejszego starcia w Glasgow. Stawką spotkania było nie tylko pokonanie odwiecznego rywala, ale także 3 punkty ważne w końcowym rozrachunku. Do niedzielnego meczu Celtic, lider Premiership, podchodził z trzypunktową przewagą nad Rengersami, którą ostatecznie powiększył do sześciu oczek.

Wynik spotkania Rangersi otworzyli już w trzeciej minucie. Do bramki rywala trafił Aaron Ramsey.

https://twitter.com/_GoalFootball_/status/1510586518892601345?s=20&t=8GeSLrVbj0FwJv_czOu-EQ

Mimo mocnego początku, górą ostatecznie była drużyna gości, która po czterech minutach odpowiedziała na trafienie rywali.

Drugiego gola dla Celticu jeszcze przed przerwą zdobył Cameron Carter-Vickers. Była to ostatnia bramka w tym meczu.

Druga połowa nieco się opóźniła. Joe Hart, golkiper Celticu, znalazł w swoim polu karnym rozbitą butelkę, o czym od razu poinformował służby. Stewardzi usunęli kawałki szkła z murawy i po chwili gra została wznowiona.

Spełnił się czarny scenariusz ws. Jakuba Modera. 22-latek może nie pojechać na mundial

Jakub Moder nie ma szans na wyjazd na mistrzostwa świata? Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl przekazał, że 22-latek zerwał więzadła krzyżowe. To oznacza bardzo długą przerwę reprezentanta Polski. 

Moder w sobotnim meczu Brighton z Norwich City pojawił się na murawie dopiero w końcówce spotkania. Kilka minut po zmianie przegrał pojedynek z Teemu Pukkim, po czym upadł na murawę. Natychmiast zaczął się zwijać z bólu, wskazując na kolano. Z boiska zejść pomogli mu fizjoterapeuci.

Poważna kontuzja Jakuba Modera? Pomocnik upadł na murawę i zwijał się z bólu

Cała sytuacja wyglądała dramatycznie i przewidywano poważną kontuzję. Nadzieję dawało paradoksalnie to, że przy najcięższych kontuzjach kolana piłkarze są w stanie opuścić murawę samodzielnie. Niestety okazało się, że była to tylko złudna nadzieja.

Przekreślony mundial?

Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl przekazuje, że Moder jest już po wszystkich badaniach. Potwierdziły one najgorsze przypuszczenia. Dziennikarz informuje, że 22-latek zerwał więzadła krzyżowe w kolanie.

– Jakub Moder najprawdopodobniej nie wystąpi na mistrzostwach świata w Katarze. Teraz naprawdę trudno wyrokować, bo każdy inaczej przechodzi proces rehabilitacji. Jeśli miałby zdążyć, to pewnie na styk… – czytamy na meczyki.pl

Moder wyrósł w ostatnim czasie na lidera reprezentacji Polski. W meczu ze Szwecją pokazywał niezwykłą dojrzałość piłkarską. Czesław Michniewicz będzie musiał jednak budować kadrę bez piłkarza Brighton w składzie.

Co autor miał na myśli? Bramkarz Jagiellonii z fatalnym błędem [WIDEO]

Jagiellonia Białystok wygrała 2:1 z Zagłębiem Lubin. Pierwsza bramka padła po fatalnym błędzie bramkarza gospodarzy. Zlatan Alomerović próbował podać do Michała Pazdana, jednak na drodze stanął mu Patryk Szysz. Piłkarz Miedziowych przejął piłkę i ładnym strzałem przelobował 30-latka.

98. minuta i chaos w polu karnym. Rażąca nieskuteczność Termaliki w meczu z Radomiakiem [WIDEO]

Bruk-Bet Termalica Nieciecza zremisowała 1:1 z Radomiakiem Radom. Beniaminek utrudnił swoją sytuację w walce o utrzymanie. Ekipa z Małopolski mogła wyjść na prowadzenie w 98. minucie, jednak przy każdej z prób piłka ostatecznie nie lądowała w siatce.

Robert Lewandowski królem strzelców mundialu? Del Piero wieszczy świetny turniej Polakowi

Na przełomie listopada i grudnia rozpoczną się mistrzostwa świata w Katarze. Reprezentacja Polski zmierzy się w grupie „C” z Argentyną, Meksykiem i Arabią Saudyjską. Zdaniem Alessandro Del Piero, Robert Lewandowski może odegrać znaczącą rolę na nadchodzącym mundialu. 

Pierwsze spotkanie „Biało-Czerwoni” zgrają z reprezentacją Meksyku. Następnie czeka nas starcie z Arabią Saudyjską, zaś na sam koniec z Argentyną. Zdaniem zagranicznych mediów Polska może namieszać w grupie. Niektórzy nawet wskazują nas jako kandydata do walki o pierwsze miejsce.

Wielki turniej Lewandowskiego?

Z pewnością o takich głosach decyduje obecność w naszej kadrze Roberta Lewandowskiego. 33-letni napastnik jest jednym z najlepszym piłkarzy na świecie, który jednak nie miał szczęścia na wielkich turniejach. Nawet na Euro 2016, gdzie doszliśmy do ćwierćfinału, strzelił zaledwie jednego gola.

Dlatego do Kataru pojedzie bardzo zmobilizowany, aby w końcu osiągnąć sukces na arenie reprezentacyjnej. Podobnego zdania jest Alessandro Del Piero. Legenda włoskiej piłki docenia klasę „Lewego” i uważa, że na nadchodzącym mundialu może odegrać znaczącą rolę.

– Uważam, że Robert Lewandowski na mundialu jest w stanie zrobić naprawdę wszystko, to kapitalny piłkarz. Może nawet zostać królem strzelców – stwierdził na antenie „TVP Sport”. 

Mimo wielkiej kariery Lewandowski nigdy nie zdobył bramki w finałach mistrzostw świata. Według Del Piero to może się zmienić w Katarze.

David Moyes wyjaśnił przyszłość Fabiańskiego. Wiadomo, gdzie zagra w kolejnym sezonie

Łukasz Fabiański nie musi obawiać się o swoją przyszłość? David Moyes zapewnia, że polski bramkarz zostanie w West Hamie na kolejny sezon!

Umowa byłego reprezentanta Polski wygasa w czerwcu tego roku. Do tej pory nie wiadomo było, jak swoją karierę postanowi kontynuować „Bambi”. Prawdopodobnie w kolejnym sezonie znowu będziemy mogli oglądać wyczyny 36-latka w bramce „Młotów”.

Zostanie w Londynie?

David Moyes został zapytany o to, czy Łukasz Fabiański zostanie w West Hamie na przyszły sezon. Odpowiedź szkoleniowca była jednoznaczna.

– Łukasz w tym roku grał świetnie i oczywiście zatrzymamy go na kolejny sezon – oznajmił.

Fabiański regularnie występuje na boiskach Premier League. Na najwyższym szczeblu angielskich rozgrywek zanotował 29 występów w bieżącym sezonie. Nie gra natomiast w europejskich pucharach. Moyes wytłumaczył, że chce w ten sposób oszczędzić golkipera.

– Być może ze względu na wiek chcieliśmy trochę oszczędzać Fabiańskiego. Łukasz ma dużą konkurencję, ale prezentuje się naprawdę dobrze – przyznał.

Sousa ostro krytykowany w Brazylii. Dziennikarz domaga się zwolnienia Portugalczyka

Paulo Sousa pożegna się z Flamengo szybciej, niż sam zakładał? Brazylijskie media ostro krytykują Portugalczyka i jego wyniki z nowym zespołem. Niedawno przegrał dwumecz o mistrzostwo stanowe Rio de Janeiro.

W grudniu ubiegłego roku Sousa zdecydował się na rezygnację z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. Jak się okazało, szkoleniowiec dostał lukratywną ofertę z Flamengo i przeniósł się właśnie do Brazylii. Jego przygoda w Ameryce Południowej nie układa się jednak tak, jakby sobie tego życzył.

Krytyka

Ogólnie Flamengo pod wodzą Portugalczyka nie spisuje się najgorzej. Z 16 meczów, rozegranych pod wodzą Sousy, jego drużyna wygrała 10. Do doszły trzy remisy i trzy porażki. Mnóstwo krytyki nad szkoleniowcem zebrało się jednak po porażce w finale mistrzostw stanowych Rio de Janeiro. Bardzo ważny dwumecz z Fluminense okazał się totalną klapą. Flamengo najpierw przegrało 0-2, a następnie zremisowało 1-1.

Głównie z tego powodu podważa się pracę, jaką Sousa wykonuje w Brazylii. Do tego dochodzą jeszcze głosy niezadowolenia, jakie niemal od początku płyną od piłkarzy.

– Paulo Sousa to fiasko. Przez trzy miesiące nie złożył nawet szkieletu drużyny – grzmi Renato Mauricio Prado z „UOL Esporte”.

– Choć miał lepszy skład, to otrzymał taktyczną lekcję od Abela Bragi z Fluminense. Przegrał mistrzostwa Rio de Janeiro – najłatwiejszy tytuł w sezonie. Zasługuje na zwolnienie. Ale tak się nie stanie, bo problemy Flamengo są większe – dodał.

Polacy planują sparingi przed Mundialem. Jest pierwszy potencjalny rywal

Władze Polskiego Związku Piłki Nożnej rozpoczęły poszukiwania sparingpartnerów w celu odpowiedniego przygotowania się do tegorocznego Mundialu. Sekretarz PZPN zdradził, że rozpoczęły się pierwsze rozmowy.

Reprezentacja Polski pokonała reprezentację Szwecji w europejskich barażach do Mistrzostw Świata. Tym samym Biało-Czerwoni po raz drugi z rzędu zagrają na Mundialu. Za nami jest już losowanie fazy grupowej. Rywalami Polaków w pierwszej fazie rozgrywek będą reprezentacje Argentyny, Meksyku i Arabii Saudyjskiej.

W czerwcu reprezentacja Polski rozegra cztery mecze w ramach Ligi Narodów UEFA, a we wrześniu dwa kolejne. Przed rozpoczęciem Mundialu będzie jeszcze czas na rozegranie meczów towarzyskich. W związku z tym władze polskiej federacji rozpoczęły poszukiwań potencjalnych rywali.

Rąbka tajemnicy o procesie poszukiwań sparingpartnera uchylił sekretarz generalny PZPN, Łukasz Wachowski. Z jego wypowiedzi dowiadujemy się, że ostatni sparing Polacy będą mogli rozegrać 16 listopada. Rozpoczęły się już także wstępne rozmowy.

– Jakieś rozmowy wstępne są, mamy kilka wybranych federacji. Najprawdopodobniej będzie to ktoś z Ameryki Południowej. 16 listopada to ostatni termin, na rozegranie meczu towarzyskiego […] Spotkanie chcielibyśmy rozegrać w Polsce- przekazał Łukasz Wachowski.

– Nie ograniczamy się do zespołu, który zakwalifikował się na Mundial. […] Są też drużyny, które nie awansowały, jak na przykład Kolumbia – dodał.

Glik skomentował galę Królikowskiego. Mocne słowa reprezentanta Polski

Antoni Królikowski zaprezentował światu swój nowy projekt. Aktor zapowiedział galę MMA, podczas której w walce wieczoru zmierzy się sobowtór Władimira Putina z Wołodymyrem Zełenskim.

Antoni Królikowski postanowił wykorzystać wojnę do specjalnego performance’u, podczas którego „dobro wygra ze złem”. Pomysł związany z walką „udawanych polityków” nie przypadł do gustu Kamilowi Glikowi (tak, jak większości społeczeństwa). Obrońca reprezentacji Polski postanowił w dobitny sposób skomentować działanie aktora.

Bezpośredni komentarz Glika

Stoper Benevento napisał komentarz Antoniemu Królikowskiemu pod postem na Instagramie. Jego treść jest bardzo bezpośrednia…

– Ciebie popi***oliło do końca, idioto? Sz**am i rzygam na ciebie – napisał reprezentant Polski w piłce nożnej.

https://twitter.com/mgluszniewski/status/1510393616702844932

„Dogrywkę” komentarza Kamila Glika zobaczyliśmy na Twitterze. 34-letni obrońca reprezentacji Polski nazwał Królikowskiego „kompletnie popi***olonym debilem”.

Jose Mourinho przejechał się po dziennikarzu. „W radiu byłeś o wiele bardziej agresywny”

Jose Mourinho kolejny raz zabłysnął na konferencji prasowej. Szkoleniowiec tym razem skonfrontował się z dziennikarzem, który narzekał na niego w audycji radiowej. – Robisz przede mną w spodnie – wypalił Portugalczyk.

Odpowiedź Mourinho

AS Roma w niedzielę o 18:00 zagra na wyjeździe z Sampdorią. Przed spotkaniem Jose Mourinho odpowiedział na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej. Portugalczyk zaczepił jednego z dziennikarzy, który narzekał na niego w radiowej audycji.

– Spodziewałem się po tobie trudniejszego pytania. Wczoraj słyszałem Cię w radiu. Byłeś o wiele bardziej agresywny i krytyczny. Dochodzę do wniosku, że jesteś super agresywny i krytyczny w radiu, a później przychodzisz tutaj i robisz przede mną w spodnie – wypalił Jose Mourinho do Alessandro Austiniego.

https://twitter.com/Wilku_ASR/status/1510251865702813704


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.