NEWSY I WIDEO

Wisła Kraków wystąpiła do FIFA o ukaranie klubu z Arabii Saudyjskiej i… udało się!

Wisła Kraków spierała się z Al-Taawon FC o pieniądze z transferu Aschrafa El Mahdiouiego. Sprawa trafiła do FIFA i wygrała ją „Biała Gwiazda”. Saudyjczycy zostali ukarani i będą musieli zapłacić polskiemu klubowi. 

El Mahdioui spędził w Krakowie zaledwie pół roku. Do Wisły trafił z AS Trencin latem 2021 roku, a już zimą trafił do Arabii Saudyjskiej, gdzie podpisał dwuletni kontrakt z Al-Taawon FC. Transakcja miała zamknąć się w okolicy 2,2 mln dolarów.

Spór o pieniądze

Od transferu Holendra minął jednak już ponad rok, a Saudyjczycy w dalszym ciągu Wiśle nie zapłacili. Sprawa trafiła więc do FIFA. Krakowianom udało się ją wygrać, a Al-Taawon został zobligowany do wypłacenia miliona dolarów wraz z odsetkami od ostatniej raty. Na konto „Białej Gwiazdy” w grudniu wpłynęło jedynie 15 proc. kwoty.

„Przegląd Sportowy Onet” przekazał, że sprawa się na tym nie zakończyła. W związku z problemami finansowymi arabskiego klubu, działacze Wisły wystąpili do FIFA o ukaranie Al-Taawon zakazem transferowym. Federacja zdecydowała się przychylić do tej prośby.

Jakub Kiwior „klejnotem w Spezii”. Piękne słowa o 22-latku

Działacze Spezii mają wielką nadzieję na spieniężenie Jakuba Kiwiora. Federico Gennarelli z „Corriere dello Sport” na łamach „WP Sportowe Fakty” przyznał, że Polak jest traktowany w klubie jak „klejnot”.  

Jakub Kiwior od dłuższego czasu jest łączony z transferem do lepszego klubu. Opinię o 22-latku nieco zaburzył występ na mistrzostwach świata, gdzie często wyglądał niepewnie. Dodatkowo obecnie w Spezii także notuje gorszy okres. Nie wypłynęło to jednak na wycenę 9-krotnego reprezentanta Polski, za którego trzeba będzie zapłacić blisko 20 mln euro.

„Klejnot”

W rozmowie z „WP Sportowe Fakty” o Kiwiorze wypowiedział się włoski dziennikarz z „Corriere dello Sport”. Federico Gennarelli twierdzi, że w Spezii wiązane są olbrzymie nadzieje z młodym obrońcą.

– Jakub Kiwior to autentyczny klejnot w Spezii. Robert Platek (właściciel klubu – przyp. red.) ma nadzieję, że wiele drużyn latem zaoferuje za niego ponad 20 milionów euro, aby sprzedać go z dużym zyskiem – mówił Gennarelli dla „WP”.

Dziennikarz opowiedział także o klubach, które są zainteresowane sprowadzeniem 22-latka. Nie brakuje wśród nich wielkich drużyn.

– Właściwie konkretne zainteresowanie wyraziły Juventus i Napoli, ale w grze są także Borussia Dortmund i RB Lipsk. Moim zdaniem Kiwior odejdzie ze Spezii latem, ale tylko, gdy będzie to świetny transfer. Jest bowiem przeznaczony do gry w drużynie z najwyżej półki – przyznał.

Paulo Sousa bliski powrotu na ławkę trenerską. Może poprowadzić klub z Serie A z Polakiem w składzie

Paulo Sousa może wkrótce objąć klub w Serie A. Były selekcjoner reprezentacji Polski miałby poprowadzić zespół, w którym występuje Polak.

Paulo Sousa zapadł w pamięć polskim kibicom za sprawą pracy z reprezentacją Polski. Portugalski szkoleniowiec prowadził Biało-Czerwonych przez cały 2021 roku. 52-latek nie zdołał wyjść z grupy na EURO 2020(1). Natomiast w eliminacjach do Mistrzostw Świata zajął 2. miejsce w swojej grupie, dzięki czemu Polacy zagrali w barażach.

Przygoda Paulo Sousy z reprezentacją Polski zakończyła się w grudniu 2021 roku, kiedy Portugalczyk wymusił swój transfer do Flamengo. W Brazylii mu się jednak nie powiodło. Został zwolniony w czerwcu 2022 roku. Od tamtej pory pozostaje bezrobotny.

Już wkrótce Paulo Sousa może jednak wrócić do pracy w roli trenera. Według Gianluigiego Longariego z włoskiej telewizji „Sportitalia” Paulo Sousa jest jednym z kandydatów do objęcia Salernitany! Poza Portugalczykiem w grze o to stanowisko są również m.in. Eusebio Di Francesco, czy też Roberto D’Aversa.

https://twitter.com/Glongari/status/1614721282343403521?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1614721282343403521%7Ctwgr%5Ecca145370262624239931c389fef9a8ae0ec226f%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fsport.tvp.pl%2F65678091%2Fserie-a-media-paulo-sousa-kandydatem-na-stanowisko-trenera-salernitany

Ten sezon nie układa się po myśli Salernitany. Po 18 rozegranych meczach zespół Krzysztofa Piątka zajmuje 16. miejsce w ligowej tabeli. Wczoraj Salernitana została rozgromiona przez Atalantę. Po tym meczu został zwolniony dotychczasowy trener, Davide Nicola.

Skandal po meczu Premier League! Kibic zaatakował piłkarza [WIDEO]

Do nieprzyjemnego incydentu doszło po derbowym meczu Tottenham-Arsenal w rozgrywkach Premier League. Po zakończeniu pojedynku jeden z kibiców Spurs zaatakował bramkarza Kanonierów.

W 20. kolejce Premier League doszło do derbowego pojedynku Tottenhamu z Arsenalem. Spotkanie drużyn z Londynu zakończyło się zwycięstwem Kanonierów 2:0. Dzięki wygranej Arsenal umocnił się no pozycji lidera Premier League. Z kolei Tottenham zajmuje obecnie 5. lokatę.

Niemiła sytuacja miała miejsce po ostatnim gwizdku sędziego. Do bramkarza Arsenalu, Aarona Ramsdale’a, podbiegł piłkarz Tottenhamu, Richarlison. Brazylijczyk wykrzykiwał coś w kierunku angielskiego golkipera, a następnie doszło między nimi do przepychanek. Co jednak gorsze, chwilę później bramkarz Arsenalu został kopnięty przez jednego z kibiców Kogutów.

https://twitter.com/viaplaysportpl/status/1614693025216692224

Lukas Podolski o wyborze selekcjonera reprezentacji Polski: „W Polsce będą niezadowoleni”

Trwa proces wyboru nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Swoje „trzy grosze” do całej dyskusji dorzucił Lukas Podolski. Były reprezentant Niemiec podzielił się swoją opinią na ten temat na łamach „goal.pl”.

Niedługo minie miesiąc poszukiwań nowego selekcjonera reprezentacji Polski. 22 grudnia 2022 roku Cezary Kulesza ogłosił decyzję o nieprzedłużaniu współpracy z Czesławem Michniewiczem. Formalnie polska drużyna narodowa jest bez selekcjonera od 1 stycznia 2023 roku.

Przez ostatnie tygodnie polskie media były przesiąknięte tematem wyboru selekcjonera. Całe szczęście proces ten wydaje się zmierzać ku końcowi. Na finiszu poszukiwań selekcjonera reprezentacji Polski głos zabrał Lukas Podolski. Były reprezentant Niemiec zauważył, że bez znaczenia jest to, kto zostanie wybrany przez Cezarego Kuleszę, bo polscy kibice i tak będą niezadowoleni.

– Mam nadzieję, że trener, który przejmie polską reprezentację doprowadzi do awansu na mistrzostwa Europy, żeby się tam Polacy pokazali. A czy to będzie polski trener, czy z zagranicy, to zobaczymy. Wiemy, że Polsce zawsze są dyskusje, a ludzie są niezadowoleni bez względu, kto jest trenerem – skomentował Lukas Podolski.


źródło: goal.pl

PZPN stara się o Stevena Gerrarda. Fabrizio Romano: „Rozmowy trwają”

Trwają rozmowy na linii PZPN-Steven Gerrard. Jak donosi Fabrizio Romano, polska federacja oczekuje na ostateczną decyzją angielskiego szkoleniowca.

Cezary Kulesza wciąż nie znalazł godnego następcy Czesława Michniewicza do objęcia stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski. Przed kilkoma dniami prezes PZPN poinformował, że obecnie na jego liście życzeń znajduje się trzech kandydatów. Kulesza podkreślił, że obecnie nie rozważa zatrudnienia polskiego trenera.

Kandydaci

Na ten moment wydaje się, że wśród trzech kandydatów, o których wspomniał Cezary Kulesza, znajdują się: Paulo Bento, Vladimir Petković oraz Steven Gerrard. Kandydaturę ostatniego z nich opublikowali polscy dziennikarze, a dodatkowo doniesienia te potwierdził sam Fabrizio Romano. W niedzielę włoski dziennikarz przekazał kolejne informacje.

Rozmowy

Fabrizio Romano przekazał, że rozmowy Polskiego Związku Piłki Nożnej ze Stevenem Gerrardem wciąż trwają. Zdaniem dziennikarza piłka stoi obecnie po stronie trenera, który wkrótce ma podjąć decyzję. Obie strony mają wkrótce ponownie siąść do rozmów.

https://twitter.com/FabrizioRomano/status/1614579744879648768

Sfrustrowany piłkarz Lyonu skopał śmietnik. Toko Ekambi nie mógł powstrzymać emocji [WIDEO]

 

Olympique Lyon przegrał ze Strasbourgiem (1:2). Karl Toko Ekambi nie mógł powstrzymać swoich emocji po zejściu z boiska. Piłkarz Lyonu skopał napotkany po drodze do szatni śmietnik.

30-latek nie wytrzymał

Karl Toko Ekambi nie może zaliczyć swojego występu ze Strasbourgiem do udanych. Trener Olympique Lyon zdjął Kameruńczyka w 58. minucie meczu. Atakujący nie mógł zrozumieć decyzji Laurenta Blanca i bezpośrednio zszedł do szatni przy akompaniamencie gwizdów kibiców swojej drużyny.

Tomasz Ćwiąkała o poszukiwaniach nowego selekcjonera. „To jedna z najrozsądniejszych kandydatur” [CZYTAJ]

Kameruńczyk po drodze do szatni nie mógł powstrzymać swoich emocji. Zdenerwowany piłkarz Lyonu skopał kosz na śmieci.

Po dziewiętnastu meczach Ligue 1 Olympique Lyon zajmuje dopiero ósmą lokatę w tabeli. Podopieczni Laurenta Blanca zdobyli w tym czasie 25 punktów.

Źródło: Eleven Sports

Tomasz Ćwiąkała o poszukiwaniach nowego selekcjonera. „To jedna z najrozsądniejszych kandydatur”

Tomasz Ćwiąkała był gościem w programie „Pogadajmy o piłce” na antenie Meczyków. Dziennikarz CANAL+ Sport wypowiedział się na temat kandydatur na nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Komentator uważa, że jednym z najrozsądniejszych wyborów będzie postawienie na Vladimira Petkovicia.

Kandydat Ćwiąkały

Polski Związek Piłki Nożnej nadal poszukuje nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Wśród kandydatów na następcę Czesława Michniewicza wymienia się między innymi Vladimira Petkovicia, Nenada Bjelicę czy Paulo Bento. Tomasz Ćwiąkała w programie „Pogadajmy o piłce” na antenie Meczyków przyznał, że jedną z najrozsądniejszych kandydatur jest pierwszy z wymienionych.

– To jedna z najrozsądniejszych kandydatur. Bardzo wiele się spina przy tym wyborze. Trudno jest znaleźć bardzo wyraźne „ale” przeciwko niemu. Ma doświadczenie z pracy w reprezentacji, charyzmę, zna języki – powiedział dziennikarz CANAL+ Sport.

Piotr Zieliński ponownie łączony z gigantem. Klub ma go na liście życzeń [CZYTAJ]

– Jeśli jest poliglotą i zna tyle języków, o których się mówi, to musi mieć łatwość w ich przyswajaniu. Zna języki bałkańskie, to polski powinien mu dość szybko „wejść”. Jeżeli będzie się porozumiewał na takim poziomie jak Nenad Bjelica, to super. Nie wydaje mi się, żeby to była przeszkoda, która by go dyskwalifikowała – dodał Ćwiąkała, odpowiadając na słowa Włodarczyka, który zaznaczył, że Petković nie zna angielskiego.

Źródło: Meczyki.pl

Piotr Zieliński ponownie łączony z gigantem. Klub ma go na liście życzeń

Liverpool ponownie zainteresował się Piotrem Zielińskim? Takie informacje przekazuje włoski dziennikarz – Rudy Galetti. Polak ma znajdować się na liście życzeń „The Reds”. 

Saga transferowa związana z przenosinami Zielińskiego na Anfield znana jest już od wielu lat. Pomocnik Napoli niemal co okienko był łączony z Liverpoolem. Za każdym razem jednak nic z takiej transakcji nie wychodziło.

Lista życzeń

Tym razem sprawa wydaje się dość poważna. Na korzyść Zielińskiego działają ogromne problemy Liverpoolu w środku pola. Juergen Klopp pilnie potrzebuje wzmocnień właśnie w tej części boiska.

Na transferowej liście życzeń „The Reds” na letnie oknro transferowe znajdują się ponoć dwa konkretne nazwiska. Jak przekazał Rudy Galetti, włoski dziennikarz, który specjalizuje się w newsach transferowych, jednym z nich ma być właśnie Piotr Zieliński. Obok reprezentanta Polski Liverpool interesuje się ponoć Mikelem Merino z Realu Sociedad.

Niewykluczone, że działacze ekipy z Anfield spróbują wykorzystać sytuację kontraktową pomocnika Napoli. Umowa Zielińskiego wygasa bowiem wraz z końcem przyszłego sezonu. Najbliższe lato będzie więc ostatnią okazją na zarobienie na 28-latku.

Trudno jednak przewidzieć, jaka będzie decyzja Napoli w sprawie przyszłości Polaka. Zieliński stanowi bardzo ważny element drużyny, która pewnie zmierza po mistrzostwo Włoch. W 24 występach w tym sezonie strzelił 6 goli i zanotował 7 asyst. Często zbiera bardzo dobre oceny za rozegrane spotkania.

Robert Lewandowski nie chciał transferu do FC Barcelony? Myślał o innym klubie

Zaskakujące wieści w sprawie Roberta Lewandowskiego przedstawił Jorge Picon. Dziennikarz „Relevo” stwierdził, że Polak początkowo wcale nie chciał trafić do FC Barcelony. Najbardziej miało mu zależeć na przenosinach do Realu Madryt. 

Robert Lewandowski od początku sezonu jest związany z FC Barceloną. 34-latek odszedł po latach z Bayernu Monachium w poszukiwaniu nowych wyzwań. Negocjacje między klubami trwały dość długo, ale finalnie Blaugrana dopięła swego. Bawarczycy otrzymali za Polaka około 50 mln euro.

Chciał trafić gdzie indziej?

Lewandowski po ogłoszeniu transferu nie ukrywał, że zależało mu na przenosinach właśnie na Camp Nou. Jorge Picon, dziennikarz „Relevo” twierdzi jednak, że napastnik chciał trafić do innego klubu. I to do nie byle jakiego. Polak marzył wciąż o zagraniu dla Realu Madryt.

– Pierwszym pomysłem Lewandowskiego nie była Barcelona, ale Real Madryt. Kiedy Polak zdecydował, że chce opuścić Bayern, jego otoczenie skontaktowało się z „Los Blancos”, którzy jednak wykluczyli ten transfer – napisał Picon.

Dziś FC Barcelona zagra z Realem Madryt w finale Superpucharu Hiszpanii. Robert Lewandowski będzie mieć ponownie szansę na powiększenie swojego dorobku w nowym klubie. Do tej pory strzelił 19 bramek i zanotował 4 asysty w 21 występach.

Zbigniew Boniek wbił szpilkę Juventusowi. Tak skomentował porażkę z Napoli

Zbigniew Boniek wbił szpilkę Juventusowi po sromotnej porażce z Napoli (1-5). Były piłkarz „Starej Damy” zamieścił wymowny wpis w mediach społecznościowych, napisany po włosku. 

Wczoraj w Serie A miało miejsce hitowe spotkanie. Napoli na własnym stadionie bez problemu rozbiło Juventus aż 5-1. Tym samym „Błękitni” kontynuują swój marsz po mistrzostwo Włoch.

Szpilka

Porażka była dla Juventusu bardzo dotkliwa. „Stara Dama” przed meczem z Napoli mogli pochwalić się serią kolejnych ośmiu wygranych spotkań w lidze. Sromotna klęska poruszyła kibiców. Szpilkę klubowi wbił także Zbigniew Boniek.

– Juve wygrywało przez 8 kolejek, dlaczego? Ponieważ nie grało przeciwko drużynie takiej jak Napoli i miało dużo szczęścia – napisał Boniek. 

https://twitter.com/BoniekZibi/status/1614200139270455297?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1614200139270455297%7Ctwgr%5E1577f1029beddecaddb9a95f9b88c44846aba7f8%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.meczyki.pl%2Fnewsy%2Fzbigniew-boniek-skomentowal-kleske-juventusu-byly-pilkarz-wbil-szpilke-starej-damie%2F204130-n

Juventus traci obecnie aż 10 punktów do liderującego Napoli, które coraz pewniej zmierza po mistrzostwo Włoch. „Stara Dama” na ten moment zajmuje 3. miejsce w tabeli.

Mudryk jednak nie dla Arsenalu! Największy rywal podkradł ukraiński talent

Transfer Mychajło Mudryka wzbudzał wielkie emocje w ostatnich tygodniach. Utalentowany Ukrainiec był łączony już z Arsenalem i Realem Madryt. Według Davida Ornsteina na ostatniej prostej walkę o zawodnika Szachtaru wygrała jednak Chelsea.

Media już od dawna informowały o mocnym zainteresowaniu Mudrykiem ze strony Arsenalu. Do walki miał się włączyć także Real Madryt, choć temat przenosin do Hiszpanii upadł dość wcześnie. Jego miejsce natomiast zajęła Chelsea. Główna walka rozgrywała się zatem między dwoma londyńskimi klubami.

Wygrana na finiszu

Sam Mudryk miał odrzucać oferty, sugerując, że wolałby zostać piłkarzem Arsenalu. Kilka godzin temu Fabrizio Romano poinformował jednak, że działacze „The Blues” wymierzają najcięższe działa. Aby przekonać Ukraińca do gry na Stamford Bridge, przylecieli do Polski, aby osobiście negocjować transfer.

Operacja prawdopodobnie przyniosła zamierzony skutek. Według Davida Ornsteina Chelsea miała dogadać się nie tylko z Szachtarem w kwestii ceny za Mudryka, ale i z nim samym, ustalając szczegóły kontraktu. Mudryk miał ofertę zaakceptować.

Dziennikarz „The Athletic” podaje, że Chelsea zapłaci Szachtarowi łącznie 100 mln euro. 30 mln z tej kwoty zostało rozbite na bonusy. Umowa Mudryka ma natomiast obowiązywać przez siedem lat.

Romano dodaje, że Ukrainiec przygotowuje się do podróży do stolicy Anglii. W Londynie zaplanowano już testy medyczne. Po ich zakończeniu transfer zostanie oficjalnie sfinalizowany i ogłoszony.

https://twitter.com/FabrizioRomano/status/1614318048940277760?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1614318048940277760%7Ctwgr%5E575b1d802798270f5f110a74c2b13ae8b3ca7878%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.meczyki.pl%2Fnewsy%2Fprzyszlosc-mudryka-wyjasniona-wiadomo-gdzie-zagra-cel-chelsea-i-arsenalu-transferowy-zawrot-glowy%2F204140-n

https://twitter.com/DeadlineDayLive/status/1614317663387361280?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1614317663387361280%7Ctwgr%5E575b1d802798270f5f110a74c2b13ae8b3ca7878%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.meczyki.pl%2Fnewsy%2Fprzyszlosc-mudryka-wyjasniona-wiadomo-gdzie-zagra-cel-chelsea-i-arsenalu-transferowy-zawrot-glowy%2F204140-n

Kamil Piątkowski bliski zmiany klubu. RB Salzburg potwierdza rozmowy Polaka z innym zespołem

Kilka europejskich klubów zwróciło uwagę na Kamila Piątkowskiego. Obecny pracodawca Polaka, RB Salzburg, potwierdził rozmowy piłkarza z innym klubem.

Kamil Piątkowski trafił do RB Salzburg z Rakowa Częstochowa. Latem 2021 roku Austriacy zapłacili za polskiego obrońcę 5 milionów euro. Obecny kontrakt Piątkowskiego obowiązuje do końca czerwca 2026 roku.

Nieudana przygoda

Dotychczasowa przygoda Kamila Piątkowskiego w RB Salzburg nie układa się jednak najlepiej. Przez półtora roku pobytu w austriackim klubie 22-latek rozegrał zaledwie 20 meczów. Wpływ na to miały przede wszystkim kontuzje.

Zainteresowane kluby

W ostatnich dniach w mediach pojawiła się informacja o zainteresowaniu Kamilem Piątkowskim ze strony europejskich klubów. Według informacji przekazanych przez Tomasza Włodarczyka Piątkowski znajduje się obecnie na radarze Leicester City, Feyenoordu Rotterdam oraz Gent.

https://twitter.com/wlodar85/status/1614251493854527488

Rozmowy

Kluczową informację przekazały także władze RB Salzburg. Na Twitterze poinformowano o rozmowach Kamila Piątkowskiego z jednym z europejskich klubów spoza Austrii. Dodano także, że może to oznaczać potencjalny transfer. Nie podano jednak konkretnej nazwy klubu.

https://twitter.com/RedBullSalzburg/status/1613930992137379840

Papszun szczerze o swoich szansach na objęcie reprezentacji: „Telefon nie dzwonił”

W mediach często pisało się, że Marek Papszun to jeden z głównych kandydatów do zastąpienia Czesława Michniewicza. Trener Rakowa Częstochowa w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” przyznał jednak, że wątpi w objęcie reprezentacji Polski. 

„Biało-Czerwoni” nie mają selekcjonera od dwóch tygodni. Wraz z końcem ubiegłego roku kontrakt Czesława Michniewicza wygasł i nie został przedłużony. Obecnie Cezary Kulesza poszukuje jego następcy. Nowego szkoleniowca mamy poznać jeszcze w styczniu.

„Telefon nie dzwonił”

W gronie kandydatów nie brakowało ciekawych nazwisk. Głównie PZPN ma rozpatrywać kandydaturę zagranicznego fachowca. Na naszym rynku jednak także przyglądano się niektórym trenerom.

Głównie mówiło się o Janie Urbanie czy Michale Probierzu, ale często przewijało się nazwisko Marka Papszuna. Szkoleniowiec Rakowa Częstochowa przyznał jednak, że nie było kontaktu ze strony PZPN-u. Co więcej, on sam wątpi, aby taki kontakt jeszcze się pojawił.

– Trzeba pytać o to prezesa Cezarego Kuleszę – odparł Papszun na pytanie o to, czy może jeszcze zostać selekcjonerem, w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”. 

– Telefon nie dzwonił i myślę, że nie zadzwoni – dodał.

Kulesza jakiś czas temu potwierdził, że reprezentację Polski obejmie trener zagraniczny. W kręgu zainteresowań PZPN-u dalej mają się znajdować: Herve Renard, Steven Gerrard, Vladimir Petković i Paulo Bento.

Mateusz Klich zasugerował swój typ na selekcjonera. „Miałem takiego trenera”

Mamy już niemal połowę stycznia, a Cezary Kulesza nadal nie zaprezentował nowego selekcjonera dla reprezentacji Polski. Swoje zdanie wyraził natomiast Mateusz Klich. Pomocnik, który obecnie występuje w D.C. United zasugerował, że „Biało-Czerwonych” mógłby poprowadzić Marcelo Bielsa.

W mediach przewija się mnóstwo nazwisk, które łączy się z objęciem reprezentacji Polski. Dużo mówi się między innymi o Vladimirze Petkoviciu, Paulo Bento, czy Herve Renardzie. W ostatnim czasie do tego grona dołączył nawet Steven Gerrard. Jeszcze w styczniu powinniśmy poznać oficjalnego następcę Czesława Michniewicza.

Sugestia

W międzyczasie swoje zdanie w tej debacie wyraził Mateusz Klich. Podczas rozmowy z „TVP Sport” pomocnik D.C. United zasugerował kandydaturę swojego byłego trenera. Mowa o Marcelo Bielsie, który prowadził Polaka podczas gry w Leeds United.

– Miałem w Leeds takiego trenera, który pomógłby reprezentacji. Nie ja będę jednak decydował – przyznał Klich. 

Bielsa wydaje się całkiem niezłą kandydaturą. Argentyńczyk w swoim CV ma prowadzenie dwóch reprezentacji. Jedną z nich była jego kadra narodowa, której selekcjonerem był w latach 1998-2004. Drugi raz z futbolem międzynarodowym zetknął się w latach 2007-2011, kiedy prowadził Chile.

Warto zaznaczyć, że podczas pracy z Argentyną Bielsa osiągnął najlepszy wynik w swojej karierze. Pod jego wodzą „Albicelestes” wygrali Igrzyska Olimpijskie w 2004 roku.

Obecnie Bielsa pozostaje bez klubu. W lutym ubiegłego roku został zwolniony z Leeds.


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.