Wojciech Szczęsny na kanale „Foot Truck” opowiedział historię, która jego zdaniem najlepiej pokazuje, skąd bierze się piłkarska przewaga Hiszpanów nad Polakami. Były bramkarz reprezentacji Polski podzielił się spostrzeżeniami z życia w tym kraju.
Dzieci grające w nocy
Bramkarz wrócił wspomnieniami do sytuacji, której doświadczył w Marbelli. Razem z żoną, Mariną, wybrał się późnym wieczorem do apteki. Była godzina 23:30. Wtedy zobaczył coś, co na długo zostało mu w pamięci.
– Powiedziałem wtedy Marinie: „Widzisz? Zrób zdjęcie. Jeśli ktoś cię zapyta, dlaczego Polska nie gra jak Hiszpania, to pokażesz im to zdjęcie” – przyznał Szczęsny w rozmowie z kanałem „Foot Truck”.
Na placu bawiło się około pięćdziesięciorga dzieci. Grały w piłkę mimo późnej pory. Co więcej, według Szczęsnego większość z nich nie miała jeszcze dziesięciu lat.
Nie tylko pogoda
Szczęsny nie ukrywał zachwytu, ale też jasno zaznaczył, że nie chodzi tylko o klimat.
– Oczywiście, pogoda tam sprzyja, ale dzieciom na ogół zła pogoda nie przeszkadza w graniu w piłkę. To kwestia kultury piłkarskiej w danym kraju – podkreślił.
I trudno się z nim nie zgodzić. Hiszpania to obecny mistrz Europy oraz wicemistrz Ligi Narodów UEFA. Jej piłkarze regularnie zasilają czołowe kluby na świecie. W aktualnym rankingu FIFA Hiszpanie zajmują drugie miejsce, tuż za Argentyną. Polska natomiast plasuje się dopiero na 37. pozycji.
Szczęsny kilka dni temu podpisał nowy kontrakt z Barceloną, który będzie obowiązywał do 2027 roku.
Źródło: Foot Truck, Przegląd Sportowy Onet