Śląsk Wrocław skompromitował się w Pucharze Polski, przegrywając 0:3 z drugoligowym KKS-em Kalisz. Po meczu rozgoryczenia nie krył trener Śląska, Ivan Djurdjevic. – Wstyd roku, musimy ten wynik wziąć na klatę – mówił po meczu serbski szkoleniowiec.
Tegoroczna odsłona Pucharu Polski stoi pod znakiem wielu niespodzianek. Najlepiej o tym świadczy fakt, że na etapie 1/4 finału były tylko 3 zespoły z Ekstraklasy (Śląsk Wrocław, Legia Warszawa i Raków Częstochowa). Ponadto do ćwierćfinału awansowały 3 zespoły z II ligi (KKS Kalisz, Pogoń Siedlce, Motor Lublin), 1 drużyna z I ligi (Górnik Łęczna) oraz 1 ekipa z III ligi (Lechia Zielona Góra).
Znamy półfinalistów Pucharu Polski
W tym tygodniu poznaliśmy wszystkie rozstrzygnięcia w 1/4 finału Pucharu Polski. Dzięki odniesionym zwycięstwom do półfinału awansowały Legia Warszawa, Górnik Łęczna, Raków Częstochowa oraz KKS Kalisz. Z rozgrywkami pożegnały się natomiast Lechia Zielona Góra, Pogoń Siedlce, Motor Lublin oraz Śląsk Wrocław.
Blamaż Śląska Wrocław
Na etapie 1/4 finału Pucharu Polski zawiódł tylko jeden faworyt – Śląsk Wrocław. Ekstraklasowy zespół na mecz z II-ligowym KKS-em Kalisz wyszedł w niemalże najsilniejszym możliwym zestawieniu. Nie wystarczyło to jednak na pokonanie ekipy z Kalisza. Klub występujący w II lidze wysoko pokonał swoich ekstraklasowych rywali 3:0, czym sprawił ogromną sensację.
.@KaliskiKKS w półfinale #FortunaPucharPolski✅
Gratulacje! 👏 #KKSŚLĄ pic.twitter.com/8XkthV4aXh
— Puchar Polski (@PZPNPuchar) March 1, 2023
Ostre słowa Djurdjevicia
Nie da się ukryć, że porażka Śląska Wrocław w starciu z II-ligowcem jest ogromnym blamażem. Złości nie krył także trener wrocławskiego zespołu, Ivan Djurdjevic. 46-letni szkoleniowiec wskazał możliwą przyczynę porażki.
– Tak obsranego swojego zespołu jeszcze nie widziałem. Obsraliśmy zbroje i wyszło jak wyszło. Wstyd roku, musimy ten wynik wziąć na klatę. Dopiero w drugiej połowie dokonaliśmy jakichś zmian, ale biliśmy głowa w mur. Niewytłumaczalne jest to, co się wydarzyło – skomentował Ivan Djurdjevic.
– Każdy mecz ma swoją historię. Zaczęliśmy nerwowo, byliśmy spóźnieni i przegrywaliśmy większość pojedynków. Te dwie szybkie stracone bramki były tego efektem. Nasza drużyna nie była odpowiednio skoncentrowana. W przerwie wszyscy poważnie porozmawialiśmy, nie chcieliśmy się poddawać, ale nie byliśmy w stanie odrobić wyniku – podkreślił.
– Trzeba tę porażkę przekuć w coś pozytywnego. Jest mi wstyd i słowo „przepraszam” to za mało. Gratulacje dla KKS-u. Życzę im powodzenia w półfinale – dodał trener Śląska.
źródło: slasknet.com