Bartosz Frankowski popełnił ogromny błąd w hitowym meczu Ekstraklasy pomiędzy Górnikiem Zabrze a Jagiellonią Białystok. Jak się okazuje, arbiter po meczu przeprosił piłkarza za swój błąd.
W ten weekend mieliśmy dwa hitowe mecze w PKO BP Ekstraklasie. Wieczorem Legia zmierzyła się z Lechem. Wcześniej jednak doszło do starcia lidera z wiceliderem – Górnik Zabrze podjął na własnym obiekcie Jagiellonię Białystok. Spotkanie to zakończyło się wygraną gospodarzy 2:1, dzięki czemu Górnik wyprzedził Jagiellonię i objął prowadzenie w ligowej tabeli.
Błąd Frankowskiego
Niestety, hitowe starcie Górnika z Jagiellonią nie obyło się bez kontrowersji. W jednej z sytuacji Dimitris Rallis wychodził do sytuacji niemalże sam na sam z bramkarzem Górnika. Został on jednak pchnięty przez rywala, co poskutkowało jego upadkiem. Mimo to Bartosz Frankowski oraz jego zespół nie dopatrzyli się w tej sytuacji przewinienia.
Ostateczna decyzja, czyli faul na bramkarzu, budzi moje zdziwienie#GÓRJAG pic.twitter.com/QCNvzvdgOL
— Polski Ligowiec (@polski_ligowiec) October 26, 2025
Kolejna kontrowersja
Powyższa sytuacja była kluczowa. Pojawiły się jednak również mniejsze kontrowersje. Jak chociażby atak łokciem Lukasa Podolskiego na Oskara Pietuszewskiego. Wiele osób domagało się w tej sytuacji czerwonej kartki.
Oskar Pietuszewski vs Lukas Podolski. Bez kartki. I okej, i okej❌🙃#GÓRJAG #Ekstraklasa pic.twitter.com/bpqCjpEZNV
— MsPL (@MsPL192114) October 26, 2025
Refleksja Frankowskiego
Bartosz Frankowski szybko zreflektował się, że popełnił błąd. Jak podaje „Weszło”, arbiter spotkał się po meczu z piłkarzami Jagiellonii. 39-latek przeprosił za swój błąd. Zespół Jagi przyjął przeprosiny. Frankowski miał również rozmawiać indywidualnie z Tarasem Romanczukiem.
Jak czytamy na „Weszło”, Frankowski miał być załamany popełnionym błędem. Z kolei drużyna Jagiellonii miała mieć pretensje przede wszystkim do zespołu VAR, który nie zareagował w omawianej sytuacji.
źródło: Weszło