Tomasz Pieńko zamienił Zagłębie Lubin na Raków Częstochowa. Transfer młodzieżowego reprezentanta Polski opiewa na ponad 1,5 mln euro, ale to nie wszystko. Według doniesień medialnych sam zawodnik ma otrzymać aż 35 procent tej kwoty.
Pieńko ma zgarnąć ponad 500 tysięcy euro
Tomasz Pieńko oficjalnie został nowym zawodnikiem Rakowa Częstochowa. 21-letni pomocnik zdecydował się na transfer z Zagłębia Lubin. Kwota odstępnego miała wynieść ponad 1,5 miliona euro.
Jak informuje Adam Godlewski z serwisu Gol24.pl, w kręgach związanych z polskim futbolem coraz głośniej mówi się o nietypowej strukturze rozliczenia tej transakcji. Według jego doniesień, nie cała suma trafi na konto Zagłębia. Część pieniędzy, bo aż 35 procent, miałaby trafić bezpośrednio do Pieńki.
Jeśli te informacje się potwierdzą, zawodnik mógłby otrzymać ponad 500 tysięcy euro za swój własny transfer. Szczegóły mają wynikać z umowy podpisanej jeszcze kilka lat temu, gdy Pieńko stawiał pierwsze kroki w seniorskim futbolu. Godlewski zaznacza, że osoby odpowiedzialne za ewentualne zawarcie takiej klauzuli nie pracują już w lubińskim klubie.
Na debiut w nowych barwach Pieńko musi jeszcze poczekać. Młody pomocnik nie znalazł się w kadrze meczowej Rakowa na niedzielne spotkanie z Wisłą Płock.
Źródło: gol24.pl
Foto: Jakub Ziemianin / Raków Częstochowa