Niedawno nowym selekcjonerem reprezentacji Polski ogłoszono Paulo Sousę. O komentarz na temat Portugalczyka poproszono dobrze znanego w naszym kraju Nemanję Nikolicia. Były napastnik Legii Warszawa współpracował ze szkoleniowcem na Węgrzech.
50-latek prowadził Videoton FC w latach 2011-2013. W tym klubie pokazał się z dobrej strony w europejskich pucharach, a współpracę z trenerem chwali sobie Nemanja Nikolić. Piłkarz z przeszłością w Ekstraklasie wypowiadał się o nowym selekcjonerze reprezentacji Polski w samych superlatywach.
Świetne relacje
Węgier potwierdził wcześniejsze informacje o stylu prowadzenia drużyny przez Sousę. Szkoleniowiec stara się utrzymywać świetne kontakty z piłkarzami, jednak jest przy tym bardzo wymagający.
– Jest prawdziwym liderem. Wie, jak motywować graczy do bycia lepszymi każdego dnia. Zrobiliśmy pod jego wodzą postęp. Odnosiliśmy wspólnie sukcesy. Zakwalifikowaliśmy się do Ligi Europy. To było ogromne osiągnięcie dla Videotonu. Nie zapominajmy, że osiem lat temu nie był tym samym zespołem, co obecnie. Wiele się od niego nauczyłem – Przyznaje Nikolić w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
– Występował w topowych klubach, jako zawodnik odnosił ogromne sukcesy, grał ze sławnymi piłkarzami, więc cieszył się w drużynie dużym szacunkiem. Wywierał jednak na nas wielką presję. Każdy musiał walczyć o miejsce w składzie. Nikt nie był go pewien. Kto nie chciał tego zaakceptować, musiał odejść. Ale piłkarze go lubili, nawet ci, którzy nie grali. Motywował ich. Zwracał uwagę na każdego zawodnika – Dodaje Węgier.
Nikolić stwierdza, że doświadczenie boiskowe Sousy, a także jego myśl taktyczna pomogą również Robertowi Lewandowskiemu. 33-latek uważa, że nawet piłkarz Bayernu nauczy się od Portugalczyka czegoś nowego.
– Wszyscy zawodnicy będą musieli walczyć o miejsce z jednym wyjątkiem – Robertem Lewandowskim, który jest najlepszym piłkarzem na świecie. Jednak nawet on może zrobić postęp pod okiem Paulo Sousy. Kiedy przyjedzie na zgrupowanie przed pierwszym meczem, będzie wiedział wszystko o swoich zawodnikach. Jestem pewien, że w najbliższych tygodniach obejrzy wszystkie ich występy i wiele meczów polskiej ekstraklasy. Będzie pracował ze swoim sztabem 24 godziny na dobę – Podsumował.