Legia Warszawa wyszła na prowadzenie w rewanżu przeciwko Florze Tallin. Bramkę dla mistrzów Polski zdobył Rafael Lopes.
Kibice polskich drużyn w Europie przez kilka minut przeżyli istny rollercoaster. Flora Tallin zdobyła bramkę, po czym po chwili dopatrzono się spalonego. To była dość kontrowersyjna decyzja sędziego, ponieważ jeśli był spalony, to minimalny.
Niebywałe, jaka piłka potrafi być niesprawiedliwa przy braku VARu.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) July 27, 2021
Legia z piekła do nieba: stracony gol, nieuznany (czy tam był spalony?), w następnej akcji gol Rafy Lopeza po koronkowej akcji. Jak jest po estońsku "futbol jest okrutny"? #FLOLEG pic.twitter.com/ieANJyrAn7
— Michał Pol (@Polsport) July 27, 2021
Spalony 🤪 #FLOLEG pic.twitter.com/3PGHtkRtz7
— Rafał (@Wroclaw_antypis) July 27, 2021
Akcję wznowił Artur Boruc, po czym Legia przeszła do ataku. Warszawiacy skutecznie wykończyli stworzoną przez siebie sytuację. Gola na 1:0 dla Legii strzelił Rafael Lopes.
Wideo z akcji znajduje się poniżej:
Co tu się działo 😱 Kilkadziesiąt sekund, które podwójnie wstrząsnęły piłkarzami Flory❗ Jak oceniacie decyzje sędziów pod bramką Artura Boruca❓ #FLOLEG #tvpsport pic.twitter.com/imsiRaxgQp
— TVP SPORT (@sport_tvppl) July 27, 2021
Jak na plejaku😉 #FLOLEG pic.twitter.com/57JUtk9zxR
— FotoPyK (@FotoPyK) July 27, 2021