Erling Haaland wzbudza spore zainteresowanie podczas letniego okna transferowego. Według Christiana Falka, jeśli Norweg zmieni drużynę w ciągu najbliższych tygodni, to jego nowym klubem będzie Chelsea.
Ceniony niemiecki dziennikarz, Christian Falk wypowiedział się na temat sytuacji Erlinga Haalanda w Borussii Dortmund. BVB nie zamierza sprzedawać Norwega, ponieważ dopiero co zgodzono się na transfer Jadona Sancho. Według Falka jest jednak jedna drużyna, która może sobie pozwolić na sprowadzenie Haalanda. Mowa o Chelsea.
Powalczą o ściągnięcie go na Stamford Bridge
W przypadku Erlinga Haalanda za rok aktywuje się klauzula odstępnego w wysokości 75 mln euro. Piłkarz wówczas będzie na świeczniku Realu Madryt. Na to jednak nie chce pozwolić Chelsea. Według Christiana Falka londyńczycy będą mocno naciskać na transfer Norwega do The Blues.
– Nie sądzę, aby Haaland opuścił Dortmund tego lata. Są wystarczająco silni, aby zatrzymać go na kolejny rok. Chelsea jest jednak chętna i będzie bardzo naciskać na transfer – informuje niemiecki dziennikarz.
– To podobna sytuacja jak w przypadku Havertza. Chelsea wykorzystała sytuację z pandemią, aby go zdobyć. To samo dzieje się z Haalandem. Chelsea ma dużą szansę, aby go zdobyć, jeżeli rozbije bank i zapłaci wielkie pieniądze – zakończył.
Szansa na większe pieniądze dla Borussii
Takie rozwiązanie może odpowiadać Borussii Dortmund. Niemcy otrzymaliby zdecydowanie więcej pieniędzy niż 75 mln euro, przez co mogliby załatać dziurę finansową po okresie pandemicznym. Kolejne informacje w sprawie przenosin norweskiego snajpera powinny pojawiać się w następnych tygodniach.
Źródło: Christian Falk, Meczyki.pl