Największy problem w obronie Lecha Poznań? Rokuszewski: „Patrzysz na gościa, a on jest największym zapalnikiem”

Przed rozpoczęciem sezonu do Lecha wrócił Mateusz Skrzypczak. Obrońca na razie nie spełnił jednak pokładanych w nim oczekiwań. Mateusz Rokuszewski przejechał się po nim po porażce z Genkiem (1-5).




Skrzypczak ostatnie trzy lata spędził w Jagiellonii Białystok, do której trafił z Lecha. Latem „Kolejorz” ogłosił powrót swojego byłego zawodnika. Zakładano, że 25-latek przełoży świetną formę i z miejsca stanie się liderem defensywny.

Zapalnik

Niestety póki co jedynie dostosował się poziomem do całej defensywy Lecha. W ostatnich czterech meczach mistrzowie Polski stracili aż dziesięć goli. Sam Skrzypczak prezentuje się z kolei bardzo niepewnie.




Kolejny taki występ zaliczył przeciwko Genkowi w IV rundzie eliminacji Ligi Europy. Mateusz Rokuszewski ostro podsumował grę 25-latka.

– Bardzo długo go broniłem – wydaje mi się, że nie stracił jakości, a wszystko siedzi w głowie. Natomiast to kolejny występ z kategorii, że jeżeli ktoś ma cię uratować, to patrzysz na tego gościa, a on w zasadzie jest w tym wszystkim największym zapalnikiem – ocenił.

– Piłkarz, który powinien być pewnym punktem, kompletnie nim nie jest. Gdyby robił swoją robotę, nikt nie pytałby, czemu nie gra Salamon i dlaczego nie było go w Belgradzie – podsumował dziennikarz meczyki.pl.

Źródło: YouTube / meczyki.pl

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.