Nastąpił nagły zwrot akcji w sprawie transferu Jana Ziółkowskiego. Wbrew temu, co podawały media, Legia odrzuciła ofertę AS Romy.
Od kilku dni w polskich mediach jest niezwykle głośno wokół Jana Ziółkowskiego i jego potencjalnego transferu. Liczne źródła podawały, że AS Roma zgłosiła się po polskiego obrońcę, a Legia Warszawa przyjęła ofertę włoskiego klubu. Według Tomasza Włodarczyka z „Meczyków”, Roma miała zaproponować 6 milionów euro + 1,5 miliona euro bonusów, a do tego procent od przyszłego transferu.
Powyższe informacje zdementował dyrektor sportowy Legii Warszawa, Michał Żewłakow. W niedzielnej rozmowie na łamach „Canal+” przyznał on, że oferta AS Romy nie wpłynęła kilka dni temu, a dopiero w sobotę. Co więcej, oferta ta została odrzucona przez Legię. Zatem kwestia transferu Jana Ziółkowskiego pozostaje otwarta.
– Chciałbym sprostować informacje, które pojawiają się na temat Jana Ziółkowskiego w przestrzeni medialnej. Wczoraj dostaliśmy ofertę z AS Romy, która dzisiaj została odrzucona. Temat tego transferu nie zbliża się do końca, a na dobrą sprawę jeszcze się nie rozpoczął – skomentował Michał Żewłakow.
Michał Żewłakow, dyrektor sportowy Legii Warszawa: „Chciałbym sprostować informacje, które pojawiają się na temat Jana Ziółkowskiego w przestrzeni medialnej. Wczoraj dostaliśmy ofertę z AS Romy, która dzisiaj została odrzucona. Temat tego transferu nie zbliża się do końca, a na… pic.twitter.com/yVMYI0h700
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) August 10, 2025
fot. Mateusz Kostrzewa Legia.com