Milik może mieć problem z przebiciem się do składu: „Gdy on się leczył, my zmieniliśmy styl gry”

Arkadiusz Milik może mieć problem z wywalczeniem pozycji w pierwszym składzie Olympique’u Marsylia. Szkoleniowiec OMu, Jorge Sampaoli, przyznał, że klasyczny środkowy napastnik nie pasuje do obecnego stylu gry drużyny.

Powrót po kontuzji

Arkadiusz Milik w ostatnim meczu poprzedniego sezonu Ligue 1 nabawił się kontuzji łękotki, która wykluczyła go z Mistrzostw Europy 2020. 27-latek leczył się prawie pół roku i na początku października powrócił na boisko. Od tego czasu reprezentant Polski rozegrał 8 spotkań w lidze francuskiej i 4 w Lidze Europy. We wszystkich rozgrywkach napastnik trafił do siatki łącznie 4 razy.

Mimo ogromnego zaangażowania, Milik może mieć problem z regularną grą w pierwszej jedenastce. Ostatni mecz 27-latek rozpoczął na ławce rezerwowych, a na szpicy Olympique’u Marsylia wystąpił Dimitri Payet. Wszystko wskazuje na to, że trener drugiego klubu obecnych rozgrywek Ligue 1 może częściej przychylać się ku takiemu wariantowi.

– Payet to ofensywny pomocnik. Dzięki niemu jesteśmy bliżej bramki i możemy skuteczniej odbierać piłkę. Mając koło siebie podobnych piłkarzy jest nam łatwiej niż z Milikiem – powiedział Jorge Sampaoli, szkoleniowiec OMu.

– Przez kontuzję Polak nie mógł uczestniczyć w przygotowaniach zespołu, przez co zatracił ciągłość. Gdy on się leczył, my zmieniliśmy styl gry. Teraz musimy sprawić, byśmy grali w ten sam sposób nawet wtedy, gdy on jest na boisku – dodał Argentyńczyk.

Kacper Polaczyk