W ciągu ostatnich kilku miesięcy dosyć głośno było w sprawie transferu Arkadiusza Milika i Krzysztofa Piątka do Fiorentiny. Dyrektor włoskiego klubu zdradził, że faktycznie toczyły się rozmowy na temat takich ruchów. Czas przeszły nie jest tutaj użyty przypadkowo.
Letnie okienko
Daniele Prade wyznał, że zespołu z Florencji był zainteresowany usługami polskiego duetu. Do rozmów doszło zeszłego lata, jednak na tym się skończyło.
„Próbowaliśmy ściągnąć ich w lipcu” – zdradził dyrektor sportowy Fiorentiny, po czym dodał – „ale teraz tego nie rozważamy”.
„Zbudowaliśmy silny zespół. W tym sezonie można wykorzystać pięć zmian, a to może być dla nas ważna broń” – Zakończył.
Kiepska sytuacja
Krzysztof Piątek w Herthcie Berlin w tym sezonie początkowo miał trudności z grą. Kontuzja Johna Cordoby otworzyła przed nim furtkę z nadziejami na lepszą przyszłość.
Polak stara się, jak może, jednak w ostatnich 5 meczach strzelił tylko dwie bramki. Niska skuteczność nie jest jednak wyłącznie jego winą. Nasz napastnik dostaje mało podań od kolegów z drużyny, co przekłada się na jego mały dorobek strzelecki.
W zdecydowanie gorszej pozycji jest Arkadiusz Milik. 26-latek jest zawodnikiem Napoli tylko na papierze. Włosi zrezygnowali z niego w wyniku konfliktu Polaka z Aurelio de Laurentiisem, prezesem klubu.
Kontrakt byłego piłkarza Ajaksu wygasa w czerwcu przyszłego roku, jednak działacz nie zamierza ułatwiać mu odejścia z zespołu. Napoli nawet nie zgłosiło Milika do rozgrywek.
- Kolejna rewolucja w Legii? Goncalo Feio w trudnej sytuacji. Nie tylko on jest zagrożony - 5 października 2024
- Kolejny Polak trafi do FC Barcelony?! Marcin Bułka na liście życzeń - 5 października 2024
- Wielka chwila dla Paula Pogby! Francuz może niedługo wrócić do gry po aferze dopingowej - 4 października 2024