Już w najbliższy czwartek reprezentacja Polski rozegra pierwszy z dwóch marcowych meczów. 24 marca „Biało-Czerwoni” w Glasgow zagrają sparing ze Szkocją. Czesław Michniewicz, dla którego będzie to debiut w roli selekcjonera dorosłej kadry, wskazał, jaki cel stawia przed drużyną.
W marcu reprezentacja Polski rozegra dwa spotkania. Pierwszy (w najbliższy czwartek) ze Szkocją (sparing) oraz drugi (29 marca) ze Szwecją lub Czechami (finał baraży o wyjazd na mundial). Zgrupowanie kadry już się zaczęło, a Michniewicz odbył swoją konferencję prasową, na której odpowiedział na pytania dziennikarzy.
Cele w sparingu
Spotkanie ze Szkocją odbędzie się prawdopodobnie bez udziału kilku kluczowych dla naszej reprezentacji piłkarzy. Na Hampden Park nie zagra między innymi Robert Lewandowski. Czesław Michniewicz chce przetestować rezerwowych i zawodników, którzy wzbudzają u niego pewne wątpliwości.
– Do meczu ze Szkocją skupimy się tylko na tym spotkaniu. Chcemy zobaczyć, jaką mamy alternatywę na poszczególnych pozycjach i w określonych systemach – stwierdził selekcjoner.
– Chciałbym, aby drużyna zagrała w tym spotkaniu w dwóch różnych ustawieniach. Dziś czeka mnie rozmowa z wieloma zawodnikami na temat ich sytuacji. Nie wszyscy muszą zagrać przeciwko Szkocji. Ci, co do których jesteśmy przekonani, mogą nie wystąpić – zapowiedział.
– Wiemy o drobnym urazie Roberta Lewandowskiego, ale już wszystko jest w porządku. Dzisiaj będę rozmawiał z nim o ewentualnym udziale w meczu ze Szkocją – dodał Michniewicz.
W sparingu ze Szkocją możemy się spodziewać wielu zmian. Szkoleniowiec zaznaczył, że zamierza sprawdzić na poszczególnych pozycjach po dwóch zawodników, aby zyskać jak największe pole do analizy.
– Chcemy wyciągnąć z niego jak najwięcej informacji. Nie robimy żadnego problemu z podróży, cieszymy się, że możemy zagrać ten mecz. Dla mnie jako trenera ten sparing stanowił będzie odpowiedź, na kogo postawić na kilku pozycjach, co do których mam wątpliwości – kontynuował.
– Ze Szkocją chciałbym zobaczyć po dwóch zawodników na kilku pozycjach. Możemy dokonać sześciu zmian, na pewno je zrobimy. Traktujemy ten mecz bardzo poważnie. Nawet, jeśli zagramy w trochę zmienionym składzie, to nic nie zmienia w naszym nastawieniu. Oczekuję dobrej gry, ale przede wszystkim mnóstwa informacji, abym mógł podjąć jak najlepsze decyzje we wtorek – podsumował selekcjoner.