„Przegląd Sportowy” poinformował o szokujących wiadomościach SMS, jakie otrzymał Michał Probierz po meczu z Portugalią (1-3). Dariusz Dobek przekazał, że pochodziło one od Piotra Kwiatkowskiego, prywatnie brata Jakuba Kwiatkowskiego (dyrektor TVP, a wcześniej rzecznik prasowy kadry). Nadawca zdążył się już ustosunkować do sytuacji.
Reprezentacja Polski przegrała w sobotę w słabym stylu z Portugalią (1-3). Wynik nie napawa optymizmem przed nadchodzącym spotkaniem z Chorwacją. W przestrzeni publicznej pojawiła się natomiast masa negatywnych emocji oraz wątpliwości, czy Michał Probierz na pewno radzi sobie w roli selekcjonera.
„Absolutnie się nie nadajesz”
Wiele mediów w merytoryczny sposób wytknęły Probierzowi pewne błędy. Jest jednak różnica między konstruktywną krytyką, a obraźliwymi komentarzami, które można przeczytać w przestrzeni internetowej. Jak się jednak okazuje – nie tylko tam.
„Przegląd Sportowy” podaje, że w niedzielę o 4:20 nad ranem, więc kilka godzin po porażce z Portugalią, na prywatny numer Michała Probierz zostały wysłane obraźliwe wiadomości. Jak twierdzi dziennikarz, Dariusz Dobek, SMSy pochodziły z numeru Piotra Kwiatkowskiego. Brzmiały one z kolei następująco:
„Rzadko zdarza się, że ludzie, którzy do jakiejś działki kompletnie się nie nadają, a ty na trenera absolutnie się nie nadajesz, funkcjonują jako te osoby od lat”
„Na trenera absolutnie się nie nadajesz”
„Twój mózg nie umie tego, co masz w mózgu przekazać. Te konferencje prasowe, to jest dramat”
„Jesteś uosobieniem polskiej piłki. Nie nadajesz się, nikt ci tego nie powiedział, ale wymyśliłeś sobie, że się nadajesz”
„Weź też wreszcie te gadniaki [garnitury – przyp. red.] stróża w Boże ciało zostaw, bo też to wygląda kuriozalnie. Ubierz się raz elegancko, a nie jak jakiś cudak”
Reakcja obu stron
Redakcja postanowiła poprosić o komentarz do zaistniałej sytuacji obie strony. Według relacji „Przeglądu Sportowego”, Kwiatkowski początkowo nie poczuwał się do odpowiedzialności i nie zamierzał przepraszać selekcjonera. Gdy wysłano mu treść wiadomości, zabronił ich publikacji. Wysłał natomiast następujące oświadczenie:
„Poniosły mnie emocje po kolejnym słabym meczu. Przepraszam trenera i życzę mu powodzenia w meczu z Chorwacją”
„Przegląd Sportowy” informuje również o reakcji Michała Probierza. Selekcjoner miał zdecydować się na nie odpisywanie Kwiatkowskiemu. Nie chce również udzielać komentarza w zaistniałej sprawie. Obecnie ma na głowie dużo ważniejsze sprawy, jak nadchodzące spotkanie z Chorwacją, które zaplanowano na 20:45 we wtorek.