Reprezentacja Polski w marcu zmierzy się z Rosją w meczu barażowym o mistrzostwa świata. Będzie to spotkanie o awans do decydującego starcia, które rozstrzygnie, kto pojedzie na mundial w Katarze. Jakub Kwiatkowski przekazał, że z powodu napiętego terminarza sprawa się nieco komplikuje. Niektórzy kadrowicze odbędą bowiem zaledwie jeden trening.
Spotkanie ze „Sborną” w Moskwie zaplanowano na 24 marca. W drugiej parze naszej ścieżki barażowej zmierzą się Szwecja i Czechy. Jeśli uda się nam pokonać Rosję, to w drugim spotkaniu barażowym zagramy z jedną z tych drużyn.
Trudne zadanie
Spotkanie z Rosją samo w sobie jest bardzo trudne, tym bardziej na wyjeździe. Sytuacji nie pomaga również fakt, że piłkarze będą w większości wyrwani z rytmu meczowego w swoich klubach. Jakub Kwiatkowski przekazał, że niektórzy pojawią się na zgrupowaniu dzień po spotkaniu ligowym.
– Okienko FIFA zaczyna się 21 marca, więc ligi normalnie grają w weekend 18-20 marca. Piłkarze przyjadą na zgrupowanie bezpośrednio po meczach ligowych – napisał na Twitterze rzecznik reprezentacji.
– Dodam więcej – jeśli większość naszych piłkarzy mecze ligowe zagra w niedzielę, to przylecą na zgrupowanie w poniedziałek, co praktycznie wykluczy ich udział tego dnia w treningu. Jedyna normalna jednostka treningowa będzie we wtorek, bo już w środę wylot do Moskwy… – dodał.
dodam więcej – jeśli większość naszych piłkarzy mecze ligowe zagra w niedzielę, to przylecą na zgrupowanie w poniedziałek, co praktycznie wykluczy ich udział tego dnia w treningu. Jedyna normalna jednostka treningowa będzie we wtorek, bo już w środę wylot do Moskwy…
— Jakub Kwiatkowski (@KwiatkowskiKuba) January 5, 2022