Mariusz Rumak po meczu z Legią Warszawa nie krył rozczarowania. Szkoleniowiec Lecha Poznań podczas konferencji prasowej i wywiadu dla CANAL+ Sport przyznał, że przegrał swój najważniejszy mecz w karierze.
Zawiedziony Rumak
Lech Poznań przegrał z Legią Warszawa w niedzielnym meczu PKO BP Ekstraklasy. Podopieczni Mariusza Rumaka strzelili trzy bramki w tym spotkaniu, jednak rezultat był dla nich niekorzystny.
Na listę strzelców wpisali się Miha Blazić, Bartosz Salamon i Joel Pereira. Dwóch pierwszych trafiło do własnej siatki. Po meczu Mariusz Rumak nie krył swojego rozczarowania. Szkoleniowiec Kolejorza przedstawił swoje przemyślenia w rozmowie z CANAL+ Sport i na konferencji prasowej.
– Przeciwnik był blisko dwóch bramek, a potem my strzelamy sobie dwa gole samobójcze. Każdy by nie wytrzymał. Wychodzisz na stadion, gdzie jest 40 tysięcy ludzi na bezdyskusyjnie najważniejszy mecz w Poznaniu na przestrzeni całego sezonu i dwa razy sam sobie strzelasz bramki. Myślę, że każdego by to złamało. Choćby na moment. Zawsze piłkarz potrzebuje wsparcia. To nie jest opieka, bo nie jesteśmy opiekunkami, ale jesteśmy po to, żeby dać im wsparcie w każdym aspekcie – powiedział w rozmowie z CANAL+ Sport.
– Teraz czuję, że przegrałem najważniejszy mecz, od kiedy jestem trenerem. Personalnie to był mecz, na który najbardziej czekałem i naprawdę wierzyłem, że go wygramy. To dla mnie duża osobista porażka – dodał na konferencji prasowej.
Źródło: Lech Poznań, CANAL+ Sport