Łukasz Fabiański jakiś czas temu ogłosił zakończenie reprezentacyjnej kariery. Ani bramkarz West Hamu, ani nikt z Polskiego Związku Piłki Nożnej nie poinformował, jednak kiedy spodziewać się pożegnalnego meczu 36-latka. „WP Sportowe Fakty” opublikowało w poniedziałek swoje doniesienia w tym temacie.
Przypomnijmy, że Fabiański swoją decyzję ogłosił znienacka. Motywował ją chęcią oddania miejsca w kadrze młodszym zawodnikom oraz myśleniu o ich rozwoju. Więcej:
Łukasz Fabiański ma pożegnać się z kibicami. Czy zagra on pożegnalny mecz?
Kilka dni później 36-latek gościł w „Canal+ Sport”. Wówczas przyznał, że rozmawiał ze Zbigniewem Bońkiem na temat ewentualnego meczu pożegnalnego. Wkrótce później na stanowisku prezesa zastąpił go Cezary Kulesza, z którym takie rozmowy się nie odbyły.
Będzie pożegnanie!
Teraz jednak wydaje się, że wszystko zmierza ku dobremu, a przynajmniej takie zdanie ma Piotr Koźmiński z „WP Sportowe Fakty”. Według jego ustaleń bramkarz West Hamu otrzyma szansę pożegnania się z kibicami reprezentacji Polski i ostatniego występu z orzełkiem na piersi.
Kiedy do tego dojdzie? Dziennikarz poinformował, że Paulo Sousa powoła Fabiańskiego na październikowe zgrupowanie kadry. 9 października 36-latek rozpocznie mecz z San Marino na PGE Narodowym w pierwszym składzie. Na murawie spędzi kilkadziesiąt minut, po czym opuści boisko. Koledzy ustawią mu oczywiście szpaler.
Poza tym bramkarz otrzyma również specjalny prezent. Będzie to koszulka z numerem „57”, symbolizującym liczbę meczów „Fabiana” w reprezentacji Polski. Na trykocie pojawią się także wyszyte wszystkie występy golkipera w narodowej kadrze.
Źródło: WP Sportowe Fakty