Zaskakujące informacje ws. przyszłości Luisa Enrique. Hiszpan jest coraz bardziej łączony z przejęciem Chelsea, jeśli zwolniony zostanie Graham Potter. Fabrizio Romano podkreśla, że trenerowi zależy na ciągłości w pracy.
Wczoraj kataloński „Sport” podał sensacyjną informację. Luis Enrique, który pozostaje bezrobotny od odejścia z reprezentacji Hiszpanii, miałby objąć Chelsea w przypadku zwolnienia Grahama Pottera.
Jest blisko?
Te rewelacje wywołały spory szum w mediach. Teraz na ten temat wypowiedział się Fabrizio Romano. Włoch nie potwierdził ani nie zaprzeczył podanym informacjom. Zaznaczył jednak, że Enrique chce wrócić do pracy.
– Enrique to topowy trener. Normalne, że jego nazwisko łączone jest z wieloma posadami, takimi jak w Chelsea. Ale w tym momencie Hiszpan nie negocjuje z żadnym klubem – wyjaśnił dziennikarz.
– Jedyne, co mogę powiedzieć na sto procent, to to, że Luis Enrique chce jak najszybciej wrócić do pracy i marzy mu się powrót w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Nie chce się zatrzymywać – podkreślił.
W ostatnich dniach pojawiły się również informacje łączące byłego selekcjonera „La Roja” z Atletico Madryt oraz FC Barceloną. Najpierw jednak w obu klubach musiałaby się wyjaśnić przyszłość obecnych szkoleniowców.